Jarosław Kaczyński - Cześć Andrzej, właściwie to nie opijaliśmy jeszcze twojej prezydentury, może wpadłbyś dziś do mnie po starej znajomości?
Andrzej Duda- Pewnie, że wpadnę , jak skończy się film to podjadę do ciebie i napijemy się po kieliszku wina.
JK - ok, to czekam na ciebie.
AD- Słuchaj Jarek, ale co zrobić bo ci dziennikarze z niemieckiego Faktu cały czas jeżdżą za mną?
JK - Olej ich a nawet jak będziesz do mnie jechal to włącz wszystkie koguty i syreny, żeby mieli później o czym pisać, sam widzisz co się dzieje, Kopacz i Platforma zakopują się do grobu , PIS nie ma co robić to zrobimy trochę dymu i patrzymy na minę Moniki Olejnik w niedzielę.
AD- Wporzo, to jadę.
http://palade.pl/puls-wyborczy/
Inne tematy w dziale Polityka