"Znaczący udział w niemieckiej produkcji prądu grają elektrownie jądrowe – w 2009 roku ich udział wynosił 23%. Co prawda udział odnawialnych źródeł energii systematycznie rośnie, rośnie też jednak udział węgla. Kiedy w 2011 roku w wyniku trzęsienia ziemi w Japonii doszło do poważnej awarii w elektrowni jądrowej w Fukishimie, Niemcy zdecydowały się odejść od atomu. Do 2022 roku kraj zamierza całkowicie zrezygnować z energetyki jądrowej. Nie ulega wątpliwości to, że tak radykalne ograniczenie energetyki jądrowej w średnim horyzoncie czasowym spowoduje wzrost udziału węgla.
Udział węgla brunatnego w 2012 roku wzrósł do 25,6% z 22,7% dwa lata wcześniej. Węgiel kamienny to kolejne 19,1% – jego udział też wzrasta. Niemcy planują wybudowanie 26 nowych elektrowni węglowych, co jest decyzją kontrowersyjną, jeśli weźmie się ekologiczne ambicje tego kraju"
http://ziemianarozdrozu.pl/artykul/2344/europa-zuzywa-wiecej-wegla-%E2%80%93-czy-to-weglowy-renesans
http://niezalezna.pl/63172-niemcy-wspieraja-swoje-kopalnie-miliardami-euro-rzad-kopacz-nasze-chce-zamykac
Inne tematy w dziale Polityka