Naiwny prezydent Wrocławia

Wszyscy już znają ten wpis pana Sutryka, prezydenta Wrocławia z woli większości głosujących, ale warto go przypomnieć:

Zdjęcie dotyczy corocznego Marszu Wzajemnego Szacunku, organizowanego od kilkunastu lat przez Wrocławską Gminę Żydowską dla upamiętnienia wydarzeń tzw. Nocy Kryształowej. Dobrze, trzeba pamiętać.

Ale nie samo zdjęcie wywołało skandal ale słowa pana Sutryka:

Są takie daty w naszej historii, o których wolelibyśmy zapomnieć.

Wielu już zadało fundamentalne pytanie:dlaczego "w naszej?"

Skoro wpis dotyczy upamiętnienia wydarzeń (Kristallnacht) , które miały miejsce w 1938 roku również w BRESLAU, w zarządzanym przez Niemców mieście, sprokurowane i realizowane przez Niemców, to co Polacy mają z tym wspólnego? Bo przecież pan Sutryk wypowiada się w imieniu Polaków ("naszej historii") a nie w imieniu Niemców. Chyba, że ....

Popatrzmy na zdjęcie "pierwszego" szeregu Marszu. Kogóż to widzimy:

W środku, z lampką, pan Sutryk. Po jego prawej stronie, o ile się nie mylę, pani Przewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu. Po lewej stronie pan Michael Schudrich, Naczelny Rabin Polski. Obok, w szarfach, panie reprezentujące UM Wrocławia.

To, kogo Państwo widzą na tym zdjęciu nie jest ciekawe. Ciekawe jest to, kogo Państwo nie widzą na tym zdjęciu. A nie widzą Państwo, bo tam nie było tego kogoś. Chyba, że był ale w 25 szeregu ... I nie przemawiał ...

Przy okazji, czy wiedzą Państwo, kto jest na poniższym zdjęciu?

Jeżeli nie wiedzieli Państwo to już jest jasne. To Konsul Generalny Niemiec we Wrocławiu. To jego nie ma na zdjęciu z Marszu. A dlaczego go tam nie ma? Bo go tam nie było, nie przemawiał, nie maszerował obok pana Sutryka. A dlaczego?

Nie wiem, organizatorem Marszu jest Gmina Żydowska. Miasto ponoć tylko patronuje i wspiera.

Może go nie zaprosili? Jeżeli tak, to dlaczego? Czyżby Niemcy nie mieli nic wspólnego z ową Kryształową Nocą?

Może go zaprosili ale nie miał ... czasu? A dlaczego nie miał czasu? Termin marszu jest niezmienny ...

Może go zaprosili ale nie miał ochoty? A dlaczego nie miał ochoty? Może uważa, że to nie ich (Niemców) historia?

A przecież powinien tam być, w pierwszym szeregu ... Czyż nie?

Mam nadzieję, że pan Konsul nie ma problemów zdrowotnych ani żadnych innych.

A może pan Sutryk wie, dlaczego nie było tam Konsula Generalnego Niemiec?

Gwoli ścisłości, w Marszu udział wzięła pani Jana Orlowski, zastępczyni Konsula Generalnego Niemiec we Wrocławiu. Zabrała również głos na zakończenie Marszu. Portal miejski zrelacjonował to tak:

Potem przy mikrofonie stanęła Jana Orlowski, zastępczyni konsula generalngo Niemiec we Wrocławiu, i również odniosła się do zamachu w Halle, wywołanego przez prawicowy ekstremizm, który zdaniem niemieckiej dyplomatki z całą surowością prawa musi być zwalczany. – Składamy dziś hołd pamięci ludziom, których życie legło w gruzach przez ślepą nienawiść – powiedziała Jana Orlowski.

źródełko: https://www.wroclaw.pl/wroclawianie-przeciw-nienawisci-w-marszu-wzajemnego-szacunku

Ślepa nienawiść z 1938 roku nie ma - jak widać - narodowości.

Gdybym był złośliwy, postawiłbym hipotezę, że  może pan Sutryk miał jakieś upoważnienie, delegację do wypowiadania się w imieniu Niemców. Ale nie jestem złośliwy. No bo dlaczego miałby mieć, jest przecież Polakiem, nie Niemcem.

Sutryk pewnie powie, że miał na myśli historię miasta. Mógł zatem powiedzieć: "są takie daty w historii miasta ...". Wybrał zaś co wybrał. Boję się tylko, że któregoś roku, 1 września w rocznicę napaści Niemiec na Polskę napisze lub powie, że mieszkańcy Europy wystąpili przeciwko mieszkańcom Europy.

A tak co mamy? Co widzą ludzie na świecie patrząc na powyższe zdjęcie? Kiepsko to wygląda.

Przedstawicieli społeczności żydowskiej i polskiej. Tak, jakby Niemców nie było w 1938 roku. W Breslau.

A może nie było takiego miasta jak Breslau w granicach III Rzeszy?

Ale co się dziwić takiej wątpliwości, skoro Gazeta Wyborcza daje takie nagłówki:

A w jednym z artykułów GW napisano co następuje:

źródełko: https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/56,35771,24862209,noc-krysztalowa,,5.html

"Wrocławskie ulice pokryły się ....", "wrocławski Umschlagplatz ...". Ręce opadają!  No i dziwić się Sutrykowi?

Mój ogólny komentarz jest nader krótki: pan Sutryk dał się wypuścić (wymanewrować) jak małe dziecko. Przez kogo i przez co? Odpowiedź na to pytanie pozostawiam zainteresowanemu i Czytelnikom.

Jest jeszcze inna możliwość. Taka, że pan Sutryk nie jest naiwny i może jest świadomy tego, co zrobił (Polsce i Polakom).