Dzisiaj krótko, jutro rozwinę temat.
Wysłuchałem fragmentów przesłuchania pana Tuska przed Komisją ds. Amber Gold (w potocznym skrócie). Niestety, nie miałem okazji wysłuchać fragmentu, w którym pana Tuska przesłuchiwał pan poseł Brejza. Podobno był jak brzytwa. Pan Brejza, oczywiście.
W komentarzu do notki Administracji napisałem, że Donald Tusk jest niewinny. I zdanie podtrzymuję. Zajrzyjmy do kodeksu karnego. W artykule 30 czytamy:
Nie popełnia przestępstwa, kto dopuszcza się czynu zabronionego
w usprawiedliwionej nieświadomości jego bezprawności;
Przy czym, za czyn zabroniony uważam jakość nadzoru, a właściwie brak nadzoru ze strony ówczesnego premiera Donalda Tuska nad podległymi mu ministrami, służbami i agencjami rządowymi.
Twierdzę, że pan Donald Tusk w trakcie sprawowania urzędu premiera był nieświadomy zadań i odpowiedzialności związanych z owym nadzorem. Obserwując pana Tuska od lat widzę, że nie można było od niego oczekiwać świadomości swoich obowiązków. A skoro tak, to muszę uznać pana Tuska jako usprawiedliwionego w jego nieświadomości.
Na zakończenie jako argument, który wspiera mnie w takim myśleniu, muszę podać przebieg przesłuchania.
W ciągu pierwszych dwóch godzin przesłuchania pan Tusk podał, że kiedy ludzie wpłacali swoje pieniądze do Amber Gold spółka znajdowała się na liście ostrzeżeń KNF - od 2009 roku. A sprawa była głośna więc ludzie powinni brać to pod uwagę - premier nie może rekomendować (zabraniać) inwestycji w określone papiery i spółki.
I to byłoby sensowe stanowisko pana Tuska gdyby nie to, że:
Pod koniec przesłuchania pan Tusk na pytanie "czy widzi coś niestosownego w ciągnięciu samolotu OLT przez polityków samorządowców?" odpowiedział, że rozumie te osoby, albowiem miały one nadzieję na powstanie nowej linii lotniczej w Gdańsku.
A było to w grudniu 2011 roku. To ciągnięcie przez "burłaków" samolotu.
Co oznacza, że sami politycy PO nie wzięli pod uwagę, iż od 2 lat KNF uważa Amber Gold za "podejrzany interes".No proszę, takie nierozgarnięte tłumoki - nie zorientowali się przez 2 lata z kim mają do czynienia. Byli nieświadomi mimo ostrzeżeń ze strony KNF!.
A skoro w Gdańsku byli nieświadomi to jak Donald Tusk w Warszawie mógł być świadomy? No nie mógł, tym bardziej przy strukturze jego aktywności ....
Reasumując: uważam - na podstawie art. 30 Kodeksu Karnego - pana Donalda Tuska za niewinnego!
Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka