Coraz więcej specjalistów, znawców, doradców, ekspertów i wróżbitów. Nie powinno mnie to dziwić, przecież Polacy znają się na wszystkim. Ale jednak budzi to moje zdumienie i obawy o zdrowie społeczeństwa.
Pojawiają się teksty sugerujące jakieś niecne zamiary Prezydenta Dudy i jego zblatowanie z nieokreślonymi siłami. W tym z tymi, kojarzącymi się z lewacką Europą. Pojawiają się opinie, że ostatnie protesty miały na celu zablokowanie do zmian w wymiarze sprawiedliwości bo owe zmiany to klucz do zrealizowania innych zmian w przyszłości.
Podzielam pogląd, że zmiany legislacyjne dotyczące KRS i SN nie są najważniejszym powodem ostatnich protestów. Oczywiście mam na myśli powody organizatorów a nie uczestników, w znacznej części zmanipulowanych.
Nie chodzi o Lady Gersdorf i jej synekurę. Chodzi o WŁADZĘ. Tylko i wyłącznie. Ktoś może powiedzieć: OK, w takim razie tego typu protesty powinny być uruchamiane w każdej sprawie. Bo wszystkie działania rządu mają jeden cel: wyrwanie Polski z łap przestępców.
No to postawmy takie oto pytanie:
Dlaczego tak zaciekle bronią sądów a – na przykład – nie bronili Platformianego Układu Warszawskiego i HGW?
Przy czym – jak sądzę – dla wszystkich jest jasne, że oskarżanie HGW o niedopilnowanie majątku publicznego jest w istocie tożsame z oskarżaniem PO o niszczenie Polski. Dlaczego tam nie ma protestów, wieców i marszów?
Skoro chodzi o władzę, to dlaczego takich protestów nie ma non stop?
Przecież – delikatnie rzecz ujmując – zarówno zmiany w sądownictwie jak i działalność „Komisji ds. Reprywatyzacji” a także Prokuratury nie działają na korzyść opozycji. A nikt tu nie protestuje, poza kilkoma politykami PO robiącymi sobie „publicity„.
Śp. trener Kazimierz Górski mawiał: „Gra się tak, jak przeciwnik pozwala„. Zaś mistrz olimpijski w boksie powiadał: „Nie ma pięściarzy odpornych na ciosy. Są tylko źle trafieni„. W mojej ocenie, PIS pozwoliło na zbyt dużo opozycji poprzez swoje zaniechania w kilku sprawach.
Grudniowe zadymy były spowodowane – moim zdaniem – błędami PISu, a ściślej Marszałka Sejmu. Pisałem kiedyś o tym. Niczym więcej.
Zamieszanie wśród Warszawiaków i w samorządach około Warszawy w temacie metropolii skąd się wzięło? Z błędów polityków PIS.
Podobnie teraz: założenie, że coś, co jest oczywiste i pożądane przez społeczeństwo, może być zrealizowane tylko w ten jeden, nagły sposób, okazało się błędne.
Proszę przypomnieć sobie burzę medialną, dotyczącą tzw. reprywatyzacji jeszcze długo PRZED powołaniem Komisji. Sprawa została tak rozdmuchana medialnie, że każdy potencjalny protest byłby śmieszny z definicji. Ale faktem jest to, że spokój w tej sprawie zapewniły też katastrofalne błędy samej HGW i całej platformy. Oczywiście, po kątach PO protestowało, ale chętnych do poparcia wśród zwykłych ludzi nie znalazło i nie znajdzie.
Natomiast w sprawie sądów długo była cisza. Przez półtora roku. I nagle wielkie BUM! Są projekty, posłowie do dzieła! Raz, dwa trzy i gotowe…
PIS od dawna miało w planach zmiany w sądownictwie. I też dzięki temu wygrało wybory. Ale nic nie stało na przeszkodzie, aby od 1-go dnia po wyborach, w sposób systematyczny, spójny i zorganizowany prowadzić społeczną kampanię mającą na celu uświadamianie niezaangażowanych i powiększanie grupy zwolenników zmian choćby o szeregowych sędziów i pracowników wymiaru sprawiedliwości. Ludzie projektów ustaw nie czytają, sędziowie też.
HGW nie da się obronić, bo zarówno HGW jak i PO same się podłożyły. W sprawie sądów, opozycja błędów nie popełniała; poza samymi sędziami, ale ich nie można neutralizować tak jak polityków.
Powiadają, że w sprawie sądów wywołano wojnę hybrydową. Nie, ta wojna trwa od wyborów. Tylko teraz PIS na własne życzenie ustąpiło pola opozycji parlamentarnej i różnym dziwnym mumiom życia politycznego, nie przygotowując się starannie do realizacji zamierzeń.
Trzeba refleksji, zastanowienia się, pomyślunku i WSPÓLNEGO działania obu „pałaców”.
A wyborcom PIS i zwolennikom dobrej zmiany potrzeba cierpliwości.
Tekst pierwotnie opublikowany w Muzeum Tortur Intelektualnych
W Muzeum ... także notki nieopublikowane na S24:
"Orders and Prospects"
"Jak wyrzucano mnie z pracy (2)"
Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka