Sam się przyznał…
Szanowni Państwo
Stoi przede mną niezwykle łatwe zadanie udowodnienia, że były minister w rządzie PO pan Sławomir Nowak jest winny zaniedbaniom – podległej mu bezpośrednio (ministerstwo) lub pośrednio (Urząd Lotnictwa Cywilnego) administracji publicznej – dotyczących funkcjonowania linii lotniczych OLT i w konsekwencji finansowania działalności lotniczej ze środków klientów Amber Gold.
Chcę Państwu wyraźnie powiedzieć, że to nie raport NIK – cytowany przez Przewodniczącą Komisji ds. Amber Gold podczas przesłuchania byłego ministra – przekonał mnie do winy pana Nowaka. To nie treść raportu NIK zawierająca niezwykle krytyczne oceny działalności ówczesnego ministra leży u podstaw mojego twierdzenia. To sam pan Nowak dostarczył mi jednego, żelaznego argumentu świadczącego o jego winie. Ba, Nowak się przyznał!
Powiedzą Państwo, że to nie jest prawda, że Nowak bronił się podczas przesłuchania twierdząc, iż to dzięki niemu ta afera została ujawniona (złożył zawiadomienie do prokuratury) i zatrzymana.
OK, ale ci z Państwa, którzy słuchali przynajmniej początku przesłuchania na pewno zauważyli, że członkowie Komisji Śledczej często podnosili zagadnienie odpowiedzialności Nowaka wynikającej z jego nadzoru nad Urzędem Lotnictwa Cywilnego.
Pan Sławomir Nowak kilkakrotnie zwrócił (i słusznie) uwagę członkom Komisji, że on (jako minister) nie nadzorował całego ULC i zatrudnionych tam urzędników a nadzorował tylko i wyłącznie działania Prezesa ULC .
Przyznam się Państwu, że to wyjaśnienie pana Nowaka kupiłem z radością i … podążyłem tym tropem. Tropem, który doprowadził mnie do sformułowania tytułowej tezy, że pan Sławomir Nowak jest winny!
Ale zanim przedstawię Państwu dowód muszę przypomnieć kilka faktów.
- Pan Sławomir Nowak był ministrem w okresie od jesieni 2011 roku do jesieni 2013 roku. Nietrudno zauważyć, że ministrem konstytucyjnym był przez cały 2012 rok.
- Główne działania związane z finansowaniem OLT z wpłat klientów Amber Gold miały miejsce na wiosnę 2012 roku (kwiecień – czerwiec).
- W maju 2012 roku do ministra Nowaka trafiła notatka ABW dotycząca niejasnych przepływów finansowych pomiędzy Amber Gold i OLT.
- Pan – ówczesny minister – Nowak zapoznał się z treścią owej notatki 2 i pół tygodnia później, ze względu na rozliczne obowiązki: rozpoczęcie mistrzostw Europy w piłce nożnej.
- Po zapoznaniu się z treścią owej notatki, pan Nowak skierował do ULC pismo. W odpowiedzi (jak zeznawali wcześniej pracownicy ULC) napisano, że wszystko jest OK.
- Kontrola w ULC rozpoczęła się dopiero w … sierpniu 2012 roku, kiedy afera w pełni ujrzała światło dzienne.
- Ustawa o finansach publicznych wymagała wówczas (jak i teraz) aby w jednostkach sektora publicznego (w tym w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego) funkcjonowała tzw. kontrola zarządcza.
Zajrzyjmy zatem do ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych. Znajdujemy tam co następuje (wyróżnienie moje):
Rozdział 6
Kontrola zarządcza oraz koordynacja kontroli zarządczej w jednostkach sektora finansów publicznych
Art. 68.
- Kontrolę zarządczą w jednostkach sektora finansów publicznych stanowi ogół działań podejmowanych dla zapewnienia realizacji celów i zadań w sposób zgodny z prawem, efektywny, oszczędny i terminowy.
- Celem kontroli zarządczej jest zapewnienie w szczególności:
1) zgodności działalności z przepisami prawa oraz procedurami wewnętrznymi;
2) skuteczności i efektywności działania;
3) wiarygodności sprawozdań;
4) ochrony zasobów;
5) przestrzegania i promowania zasad etycznego postępowania;
6) efektywności i skuteczności przepływu informacji;
7) zarządzania ryzykiem.
Art. 69.
1. Zapewnienie funkcjonowania adekwatnej, skutecznej i efektywnej kontroli zarządczej należy do obowiązków:
1) ministra w kierowanych przez niego działach administracji rządowej, zwanego dalej „ministrem kierującym działem”, z zastrzeżeniem ust. 2;
2) wójta, burmistrza, prezydenta miasta, przewodniczącego zarządu jednostki samorządu terytorialnego;
3) kierownika jednostki.
Przypominam, pan Sławomir Nowak zeznał, że – oprócz działań ministerstwa którym kierował – nadzorował działania tylko i wyłącznie Prezesa ULC. Tak stanowiło prawo. To popatrzmy.
Ustawa o finansach publicznych, w odniesieniu do kontroli zarządczej, wymagała corocznego publikowania – przez kierujących jednostkami finansów publicznych – Oświadczenia o stanie kontroli zarządczej za rok poprzedni.
W treści owego Oświadczenia o stanie kontroli zarządczej za rok 2012 – opublikowanego w lutym 2013 roku – Prezes ULC oznajmia co następuje:
Rys. 1
Za kontrolę zarządczą w ULC odpowiadał Prezes ULC.
Źródło: Strona BIP Urzędu Lotnictwa Cywilnego (dostęp 23 maja 12017 roku)
Rys. 2
W 2012 roku kontrola zarządcza była ograniczona, czyli wadliwa
Rys. 3
Prezes ULC przyznaje, że wadliwość kontroli zarządczej w 2012 roku doprowadziła
do niezgodnych z prawem działań w zakresie wydawania przez ULC uprawnień
do wykonywania lotniczej działalności gospodarczej oraz nadzoru nad tą działalnością.
Podsumowując:
- Za funkcjonowanie kontroli zarządczej w 2012 roku odpowiadał Prezes ULC. Potwierdzenie znajduje się na pierwszym obrazku – fragmencie dokumentu.
- Pan Sławomir Nowak – jak sam przyznał kilkukrotnie podczas przesłuchania – nadzorował działania Prezesa ULC.
Śmiało mogę zatem napisać, że nadzór Nowaka nad Prezesem ULC był wadliwy (jeśli był w ogóle). W konsekwencji, wadliwość nadzoru sprawowanego przez Nowaka spowodowała wadliwość kontroli zarządczej w ULC. Dzięki temu doszło do wydania uprawnień do wykonywania działalności lotniczej które nie powinny być wydane. I dzięki temu doszło do przepływów finansowych pomiędzy Amber Gold i OLT. I przez to ludzie stracili swoje majątki.
Pan Sławomir Nowak, były minister, jest winny.
Sam się przyznał, mimo iż …. nie odnotował tego w swojej pamięci …
Tekst pierwotnie opublikowany w Muzeum Tortur Intelektualnych
Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka