Od jakiegoś czasu media atakują nas dawno nie używanym określeniem „SUWEREN„. Również dzisiejsza konferencja prasowa poświęcona projektowi ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy wywołała – w pytaniu jakiejś dziennikarki – temat akceptacji ustawy przez owego, mitycznego Suwerena. Mam nieodparte wrażenie, że to pojęcie pojawiło się w życiu politycznym nieco w sposób przypominający Yeti; wszyscy mówią, wszyscy używają bo ładnie brzmi, ale mało kto rozumie do końca to pojęcie i jego znaczenie.
Kto to jest "Suweren"?
Wydawać by się mogło, że owym mitycznym SUWERENEM są obywatele Rzeczpospolitej. Nie rząd, nie PIS, nie PO, nie Krajowa Rada Sądownicza – ale obywatele: czyli my WSZYSCY. Czy tak jest w rzeczywistości? Czy obywatele RP są realnie Suwerenem? Śmiem twierdzić, że nie.
źródło: Muzeum Tortur Intelektualnych
Jestem na TT (link na winiecie bloga) ale nie ma mnie na FB, więc ....
Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka