GW burza: krótko, bo nie ma czasu

Ja w sprawie nagrań dotyczących awantury pomiędzy GW i Agorą. Krótko, bo nie ma czasu i nie ma co tu rozważać.

Po pierwsze, TVP INFO robi z tego aferę a to zwykła g... burza. Nie ma na tych nagraniach niczego, czego byśmy nie wiedzieli lub nie domyślali się.

Że GW zasadziła się na Obajtka? Przecież to oczywiste i jasne od dawna. Nie trzeba nagrań aby się tego domyślać. Dziwne byłoby, gdyby tego nie robili.

Że Agora próbuje okiełznać księstwo wyborczej? Przeca od dawna już takie informacje dobiegają - a te wszystkie programy "restrukturyzacyjne" o których było głośno już dawno to co?

Po drugie, jestem przekonany, że idąc na to spotkanie WSZYSCY wiedzieli, że będzie ono nagrywane. Ba, nawet domyślam się, kto wpadł - po stronie GW - na ten pomysł. Takie rzeczy już miały miejsce w tamtym środowisku: "Przychodzi Rywin ...". Tak było kiedyś, dlaczego nie miałoby być tak samo? Tym bardziej, że teraz GW walczy już o przetrwanie. O tym też wiadomo od dawna.

Cóż, życie potwierdza że rewolucje pożerają - prędzej lub później - rewolucjonistów. Per saldo kasa staje się najważniejsza. Władza w spółce (grupie kapitałowej) też. Dotarło w końcu do redaktorów, że piękny sen się kończy i próbują - jak sądzę - zyskać status prześladowanych.

Tak że spoko, to zwykłe pieszczoty - tyle że dramatyczne dla pracowników GW.

Popkorn, tylko popkorn jest potrzebny ...