Nie ma lekko pan Trzaskowski. Nie ma lekko. Wszyscy (poza towarzystwem wzajemnej adoracji) obarczają go za ... teraz już za wszystko. I za to, że rura pękła, i za to, że pękła ponownie, i za wywożone odpady do "zaprzyjaźnionych" gmin i powiatów. I za to co robi, i za to, że nic nie robi. Same nieszczęścia.
Pan Trzaskowski próbuje wplątać w sprawę Czajki ś.p. Lecha Kaczyńskiego sugerując nie mniej ni więcej, iż to za jego czasów projektowano kolektor. Taka ocena jest bezsensowna o czym później. W ogóle to pan Trzaskowski może mieć pretensje - i to jak najbardziej zasłużone - do Prawa i Sprawiedliwości. O co? Ano o to, że wygrał wybory na urząd Prezydenta Warszawy. Pamiętamy, jak bardzo starał się, żeby tych wyborów nie wygrać a mimo to PIS zrobił sporo, żeby stało się inaczej. No i skutki tego obciążają nie tylko PO, pana Trzaskowskiego ale i PIS.
Znalazłem trochę czasu i poszperałem w archiwach dostępnych na stronie MPWiK w Warszawie i znalazłem kilka ciekawostek. Po pierwsze, swego czasu MPWiK śmiało i odważnie chwalił się (w swoich rocznych sprawozdaniach) osiągnięciami w postaci nagród za rozbudowanie Czajki i wybudowanie słynnego kolektora.
Proszę zwrócić uwagę, to nie były nagrody dla byłego prezydenta Warszawy - Lecha Kaczyńskiego. Owe nagrody przytuliły władze MPWiK. Właściwie trudno się dziwić... dawali....dlaczego nie brać? Jeszcze pochwalili przy gościach z zagranicy ....
Po drugie, już w roku 2008, kiedy zaczęto budowę owego kolektora, w MPWiK powołano do życia dwa ciała doradcze:
Cóż, jeśli projekt kolektora był wadliwy to najwyraźniej oba gremia nie były w stanie zapobiec późniejszym awariom. Dlaczego? Nie mam pojęcia, może .... lepiej nie kończyć.
Piszą dzisiaj, że pan Trzaskowski powoła specjalną komisję do zbadania ... Teraz? A dwa powyższe Gremia?
No dobrze, zostawmy szczegóły. A tak w ogóle, czy rura ma prawo pęknąć? Ma prawo. Czy rura ma prawo pęknąć ponownie? Ma prawo.
Nie w tym sęk, i za to nie winię pana Trzaskowskiego. Rzeczywiście, dostał dzisiaj niechciany spadek. Ale już w zeszłym roku, po pierwszej awarii przekonał mnie, że nie jest w stanie wyegzekwować od podległej sobie spółki działań ponadstandardowych acz niezbędnych w owej sytuacji. Co mam na myśli?
Gdybym ja był na miejscu pana Trzaskowskiego, zaraz po awarii (tej pierwszej) zażądałbym od władz MPWiK działania prostego acz mobilizującego: co tydzień, w każdy piątek, na stronie internetowej MPWiK powinien pojawiać się raport (sprawozdanie) władz spółki z działań podjętych w danym tygodniu w związku z awarią i w związku z możliwością powtórzenia się sytuacji. Cóż, najwyraźniej jednak wszyscy uznali, że skoro już walnęło, to prędko się to nie powtórzy. Nie ma pośpiechu ...
Surprise!!!
A co robią politycy Prawa i Sprawiedliwości?
Zajrzałem na stronę internetową warszawskipis.pl. Jak głosi opis, jest to "... lokalny serwis informacyjny obejmujący tematy ważne dla Warszawy i Warszawiaków." I co tam mamy z ważnych spraw dla Warszawy i jej mieszkańców? Poniżej zestawienie artykułów (wpisów) z tego roku, a mamy - delikatnie zwracam uwagę - wrzesień:
05.09.2020: Ruszyła strona z licznikiem ścieków wpadających do Wisły od awarii „Czajki”
19.08.2020: Błażej Poboży pyta Ratusz o zwężenie jezdni na pl. Zbawiciela
19.08.2020: Trzaskowski nieobecny na obchodach 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej
23.07.2020: Radni PiS: ulica Lecha Kaczyńskiego zamiast alei Armii Ludowej
12.05.2020: Radni PiS za nagrodami dla walczących z COVID-19
23.03.2020: List do Rafała Trzaskowskiego ws. zmian w komunikacji miejskiej
13:03.2020: 100 dni rządu!
Całe aż 7 wpisów. Statystycznie mniej niż jeden artykuł na miesiąc! Ale zdjęcia i portrety są na swoim miejscu.
Nie ma chętnych do pisania? Do analiz? Do relacjonowania tego co się dzieje w Ratuszu warszawskim? Do ujawniania problemów? Do debaty? Szkoda czasu?
Widzę, że polityków PIS stać natomiast na uruchomienie witryny (ruchtrzaskowskiego.pl) składającej się z dowolnego szablonu i jednego tzw. widżetu - licznika. Nie chcę nic sugerować politykom PIS bo to dorośli ludzie, ale mogą mieć przez ową stronę kłopot. Jaki? Niech się sami domyślą, dorośli są.
Ale ta uwaga dotyczy sprawy formalnej, organizacyjno-technicznej. Jest coś ważniejszego. Kiedy patrzę na migające cyferki zastanawiam się po co to? Czy od tego poprawi się jakość ścieków? Czy zagrożenie ekologiczne się zmniejszy? Czy wojsko szybciej zbuduje most pontonowy? Czy, wreszcie, pan Trzaskowski poczuje się gospodarzem Stolicy? Czy te cyferki zmienią postępowanie pana Trzaskowskiego? Czy Warszawa zyska gospodarza? Pardon, gospodarzy?
Na wszystkie te pytania odpowiedź brzmi: NIE!
Po co zatem uruchamiać coś, co służy tylko i wyłącznie emocjom. Równie dobrze PIS mógł uruchomić licznik pokazujący, ile pozostało czasu do końca kadencji Trzaskowskiego. Pierwszej kadencji ...
Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
