Michał Szczerba, prominentny przedstawiciel głównej siły opozycyjnej ostatnio ma parcie na szkło. Nie ma tygodnia, by nie wyskoczył jak Filip z konopi. Pełno go wszędzie.
I oczywiście nie mogło zabraknąć głosu pana Michała w sprawie wczorajszych wypadków w Głogowie.
Wczoraj wypalił z grubej rury. "Ustalę nazwisko tego policyjnego bandyty z Głogowa. Złożę zawiadomienie do prokuratury za przekroczenie uprawnień".
A dzisiaj śpiewa już inaczej. "Zakończyliśmy interwencję poselską w sprawie użycia przez aspiranta środków przymusu bezpośredniego".
Wczoraj funkcjonariusz był "policyjnym bandytą", a dzisiaj już tylko "aspirantem". Wczoraj "przekroczenie uprawnień", a dzisiaj "użycie środków przymusu bezpośredniego".
I tacy ludzie chcą rządzić Polską.
Idę o zakład,że żadnego doniesienia do prokuratury nie będzie.
PS. W świetle tego, kogo broni Michał Szczerba nie dziwi fakt, że w każdych wyborach w zakładach penitencjarnych Platforma O. osiąga wyniki w granicach 100 procent...
Inne tematy w dziale Polityka