Parlament Ukrainy nie odwołał rządu. Jego szef przeprosił tylko za pobicie przez milicję pokojowo się zachowujących demonstrantów. Można jeszcze nakłonić prezydenta Janukowycza do zdymisjonowania gabinetu, ale on jest w Chinach, z dawno podobno zapowiedzianą wizytą. W drodze powrotnej wstąpi do Moskwy. To potrwa. Opozycja musi czekać. Będzie więc się spalała w sporach a raczej próbach wypracowania kompromisu między radykałami a legalistami. Zawsze w takich sytuacjach ci pierwsi są górą. Nie darmo przecież wykrzykują o rewolucji. Możliwość zatem sprowokowania demonstrantów do przemocy leży na ulicy. Wystarczy po nią sięgnąć. I o to tu chyba chodzi. Nie trzeba już będzie przepraszać za powtórne pałowanie przeciwników.
Transparency International opublikowała swój doroczny raport o korupcji w sektorze publicznym Dwie trzecie państw ma poniżej 50 punktów w skali od 0 do 100, czyli zmaga się z korupcją. Najlepiej jest w Danii i Nowej Zelandii, każde z nich osiągnęło 91 p. Najgorzej w Afganistanie, Korei Północnej i Somalii - po 8 pkt. My z sześćdziesięcioma punktami jesteśmy na 38. miejscu w świecie i od zeszłego roku awansowaliśmy o trzy miejsca. Za nami jest dotknięta kryzysem Hiszpania, która spadła o dziesięć miejsc a poniżej 50 punktów mają Chorwacja, Czechy, Włochy, Rumunia, Bułgaria i Grecja. Ukraina wypada tu fatalnie, podobnie jak wszystkie państwa na wschód od UE. Pokazuje to poniższa mapka autorstwa TI. Im ciemniejsza barwa, tym gorzej.
Korupcja, to nieszczęście towarzyszące nędzy. Los spadającej ustawicznie w rankingu Hiszpanii dowodzi, że łapownictwo się rodzi z kryzysu bo daje możliwość poprawienia sobie bytu kiedy zawiodły normalne sposoby konkurowania: wydajniejsza praca, lepsze umiejętności, większe zdolności organizacyjne. Wtedy zbierają żniwo szafarze urzędowych łask. Biurokraci. Można sobie u nich kupić możność zarabiania. Sama praca przestaje mieć sens a to rozpędza kryzys. Lekarstwem więc na depresję ekonomiczną jest też eliminacja łapówkarzy.
Ogrom ciemnych barw na mapie TI dowodzi, że nie jest łatwo się ludom wyzwolić z dławiących je sieci korupcyjnych. Ukraińcy do takiej rozprawy stanęli. Działają instynktownie. Jeżeli pójdą za głosem zbiorowej mądrości, raczej wygrają.
Kiedy jednak znowu potem oddadzą swój los frustratom, walczącym ze sobą na śmierć i życie jeszcze raz upadną. Miejmy nadzieję, że tym razem jednak nie.
Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka