Jak nie potrafisz, nie pchaj się na afisz.
Na posiedzeniu komisji senackich w sprawie sprzedaży rafinerii gdańskiej nie stawili się premier i wicepremier, zobowiązani do ochrony interesów państwa. Nie stawił się także szef UOKiK. Również nie desygnowali tam przedstawicieli. Wieczorem Daniel Obajtek zapewnił, że Transakcja z Saudi Aramco jest zabezpieczona na poziomie umów jak również na poziomie ustaw.
Wedle profesora Siemiątkowskiego istnieje duża wątpliwość co do legalności sprzedaży akcji Lotosu. Narusza ona ustawę o ochronie interesów państwa, która nakazuje skonsultowanie takiej transakcji z Komitetem Konsultacyjnym. Składa się on z delegatów prezydenta, premiera i służb wywiadu. Taki obowiązek powstał po próbie przejęcia Azotów przez Rosjan. To dotyczy sprzedaży każdej strategicznej spółki.
Jak mówił profesor pominięcie Komitetu tłumaczono zakazem, zawartym w ustawie covidowej. Stan epidemii odwołano jednak już w maju, a transakcję realizowano potem. Sprzedaż zatem może być nieważna z mocy prawa. Zgody UOKiK-u i KE też mogą być wadliwe, bo wydane na podstawie nieprawdziwych wycen wartości aktywów.
Sprzedano akcje Lotosu za 1,4 mld złotych, a tylko w jednym kwartale jego zyski osiągnęły ponad 4 mld złotych, na co zwrócił uwagę Paweł Olechnowicz, były prezes Rafinerii Gdańskiej. Niezrozumiałe jest jego zdaniem wpuszczenie do Polski konkurencji z OPEC. Są to wysoce niebezpieczni gracze, szczególnie wobec firmy strategicznej. W dodatku przyznano im prawo weta oraz monopol rafinerii na sprzedaż swojej ropy, pomimo posiadania mniejszościowego pakietu.
Rzecz więc może przypominać postępowanie kogoś w głównej komendzie policji. Ów pozostając w przekonaniu, że wszystko może, uruchomił przypadkiem nieznany sobie mechanizm. Huknęło i coś przebiło dwa stropy. Niefortunny bowiem ciekawski miał się zainteresować granatnikiem przeciwczołgowym, podarowanym komendzie na gwiazdkę. Szczęśliwie tylko dwie osoby doznały obrażeń.
Wszystko ma podobno swoje granice, z wyjątkiem Wszechświata i …ciekawości.
Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka