Wartości głupcze, wartości.
Jarku, a czy jest jakaś rzecz, której w Polsce nie zniszczyłeś? [Roman Giertych].
Nic w tym pytaniu dziwnego. Wszak zmiana miała być dobra. I taka jest, jeżeli się tylko odwróci znaczenia.
Przewodniczący rosyjskiej Dumy stwierdził, że jeśli kraje UE chcą być suwerenne, muszą wyjść z Unii. Stąd właśnie Rosja przekonuje, że w Ukrainie walczy o suwerenność tego kraju. Nic dziwnego, odrzuca on przecież samodzierżawie i aspiruje do UE. Tak wygląda odwracanie znaczeń w praktyce.
Godność człowieka – uznana w Europie za jedną z podstawowych wartości – niezależnie od jego pochodzenia, rasy, wyznania – wymaga poszanowania praw ludzi. To niewątpliwie ogranicza suwerenność autokratów. Stąd w państwach, rządzonych na staromongolski sposób, cześć jednostki jest szczególnie znienawidzona.
Aby należycie okazać pogardę dla praw człowieka, trzeba ośmieszyć wolność poddanych. Zakwestionować ich szacunek dla zasad, które jednak pochwalają. Poniżyć ich. Najlepiej się to osiąga, stawiając osoby niekompetentne lub zgoła niegodne na czele instytucji obywatelskich, odbierając powagę autorytetom.
W wyniku takiego postępowania wszystko w autokratycznym państwie jest skazane na zepsucie. Wtedy jednak i tylko wtedy suwerenności autokraty staje się zadość.
Nie osiągnięto u nas ideału w dziele odwracania wartości. Możemy być za to wdzięczni naszemu poczuciu godności i przynależności do zachodniej wspólnoty. Natężone ostatnio ataki wyrazicieli dobrej zmiany na Unię mówią bardzo dużo.
Od dawna jednak wiadomo, że najwięcej ludzi zabito dla ich dobra.
Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo