Warto być przyzwoitym [Władysław Bartoszewski].
Co byście wiedzieli o zatruciu Odry, gdyby nie niezależne media? Tylko tyle, co Ozdoba i spółka powiedzieliby do kamer TVPiS… [Bartosz Wieliński].
Katastrofa ekologiczna będzie miała następstwa materialne. Przyniesie bowiem ogromne szkody tym, którzy żyją z pracy na Odrze. Także tym, którzy w jakimś stopniu są powiązani ze sprawnością żeglugi, turystyki lub rybołówstwa. Możliwe też, że zapłacimy Niemcom za straty, spowodowane u nich zatruciem wód.
Katastrofa ma jednak również ogromny walor poznawczy. Nie tylko uświadomi społeczeństwu potrzebę ochrony przyrody. Także ujawni wartość niezależnych mediów. W ogóle zaś zwróci uwagę na wolność słowa.
Ogranicza ją u nas konstytucyjnie tylko bezpieczeństwo państwa, ochrona porządku publicznego, ochrona środowiska, zdrowia, moralności i wolność innych osób. Najogólniej mówiąc trzeba krytykować postępowanie, które godzi w wartości chronione przez własne prawo. Nie wolno też nawoływać do ich deprecjonowania. To właśnie jest istota patriotyzmu.
Czy mamy też prawo kłamać? Istnieje jeszcze przyzwoitość. Ona na pewno odbiera wszystkim takie prawo. A stara jest jak świat. Na niej opierała się moralność, kiedy jeszcze nie było cywilizacji. Siedzi w genach. Dość powszechnie.
Nie ma przeto żadnego uzasadnienia dla udzielania poparcia ludziom nieprzyzwoitym. Zawsze udają kogoś innego i zawsze się kierują prywatą. Zawsze tez sprowadzają jakieś nieszczęścia. Nie tylko na siebie, ale też na tych, którzy im uwierzyli. Zawsze też zdradza ich kłamstwo.
A reszta jest milczeniem.
Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości