Autorytaryzm jest zawsze taki sam.
Mówili, że bronią polskich kopalń. Po siedmiu latach ich rządów zabrakło węgla. [Michał Kamiński].
Autorytaryzm jest ustrojem, w którym nad parlamentem istnieje inny ośrodek władzy ustawodawczej. Wprowadza się go poprzez zawłaszczanie niezależnych urzędów i instytucji państwowych, polityczną korupcję. Także przez traktowanie opozycji jak wroga, jeżeli nie jawnego zdrajcy.
Władza to także odpowiedzialność. Również kiedy się ją zagarnęło, zdobyło się ją z dobrem inwentarza. Zawsze niewygodny to wielce bagaż. Stąd próby zrzucenia z siebie winy za niepowodzenia. Jawią się one tym częściej, im bardziej butni są politycy u steru.
Stąd teraz groteskowe próby obciążenia własnymi błędami opozycji lub Brukseli. Ostatnio nawet Putina, który przed napaścią na Ukrainę cieszył się swoistym immunitetem, mimo że przetrzymuje smoleński wrak.
Władza absolutna ma również absolutną odpowiedzialność. Za ceny, brak paliw, zaniedbania w wyposażeniu armii, za stosunki z sąsiadami, za wszystko. Nie da się tego przerzucić na nikogo. Zwłaszcza na tych, którym się odmówiło wszelkich praw.
Nic więc dziwnego, że mnogie ostatnio problemy stają się przyczyną licznych memów, których bohaterem są wyczyny jedynie słusznych propagandystów. Publiczność bowiem tym bardziej jest skłonna do kpiny, im bardziej absurdalne są próby jej oszukania.
Chleb coraz droższy, ale mamy jednak igrzyska. Byczo więc jest, lecz z zupełnie innych powodów od przedstawianych przez oficjalną propagandę.
Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka