To jak pociąg w dziecięcej zabawie. Jest wszystko, pan maszynista, pan konduktor i rytmiczny stukot kół. Tylko nie ma podróży.
Wczoraj było podobnie. Szczególnie dużo było zapewnień o kompetencjach osób, skądinąd znanych z zaskakujących deklaracji.
Było też kolejne odpalenie dwóch ładunków przez jeden mechanizm zapalający, ale o zasięgu 1600 m.
Nie było atoli tego, kto zwalnia obsługę z obowiązku poderwania samolotu, kiedy ów schodzi poniżej wysokości bezpiecznej dla lotów bez widoczności ziemi.
Nie było też wzmianki o powodach ogłoszenia dopiero teraz raportu z sierpnia 2021.
Zabawa więc nie była raczej udana. Bo jak się za to biorą dorośli…
Szczególnie że Piotr Świerczek ujawnił, iż prokuratura już dawno wykluczyła zamach.
Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka