Polityczne złoto przesłania efekty rządów zmiany dobra. Jej sztandarowym hasłem w 2014 roku było stwierdzenie, że wystarczy nie kraść. Dzięki temu budżet znalazł jakoby środki na rozdawnictwo, którego efektem jest również obecna inflacja.
Raport NIK z listopada 2019 roku nie pozostawia złudzeń. Czytamy tam, że Wartość zabezpieczonego mienia pozostawała w rażącej dysproporcji do szacowanych dochodów, jakie generowała działalność przestępcza w Polsce. Średnie zyski sprawców z przestępczości w Polsce, w latach 2014– 2018 szacowane są na kwotę 340,4 mld zł (ok. 3,6% PKB), podczas gdy wartość faktycznie zabezpieczonego mienia w tym okresie wyniosła zaledwie 2,7 mld zł (ok. 0,8% szacowanych zysków z przestępczości)10. Wskaźnik zabezpieczeń dokonanych w Polsce, w latach 2014–2018 znacząco odbiegał też od wskaźników innych państw europejskich. Według badań Europolu w latach 2010–2014, w państwach UE zostało czasowo zajętych lub zamrożonych ok. 2,2% aktywów pochodzących z przestępstw, a 1,1% tych aktywów zostało ostatecznie skonfiskowanych.
To o finansach publicznych. Skutki zaś poczynań władz dla zabezpieczenia prywatnych pieniędzy Polaków konkluduje profesor Sobierajski, opisując sukcesy jedynie słusznej koalicji. Przyjrzyjmy się uważnie inflacji: -0.7% inflacja na koniec 2015 r, czyli rządów PO/PSL, 10.9% inflacja w marcu 2022 r po 7 latach rządzenia PiS. Cóż, wyborcy oddali władzę głupcom wyznającym wiarę, że bogactwo ludzi bierze się z drukowania i rozdawania pustych pieniędzy.
Oba procesy, inflacja i przestępczość są więc zwalczane jednakowo. Poprzez Public Relations. Tak są dalece intensywne, że władze same sobie chyba uwierzyły, iż byczo jest.
To prawda, iż koalicja Platformy z PSL nie musiała walczyć z pandemią i skutkami napaści na Ukrainę. Inflacja zaś to niekorzystny wzajemny stosunek wysokości cen, kosztów, płac, stopy procentowej i ilości pieniądza w obiegu. Na te dwa ostatnie parametry ma jednak wpływ NBP. Kiedy wszystkie państwa Unii się borykają z inflacją, to przecież nie mają takiego skoku drożyzny jak my. Tam atoli nie odzyskano banku centralnego. Nawet nie próbowano.
Jak się jeszcze przypomni, że wynegocjowane już fundusze unijne są teraz umniejszane z powodu kar, nakładanych za szkolne błędy i pychę władzy, trzeba pogratulować wyborcom zmiany dobra.
Jak mówią Poznaniacy z krzyża się wzięli. I dali radę. Zmienili dobro.
Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka