Aleksander Kwaśniewski znowu na scenie. Teraz wszystkich łaje i potrąca. Borysowi Budce doradza, by się wziął do roboty. W TVP wschodzą gwiazdy lub nawet lwice lewicy, znane między innymi z przyjętego przez Sejm raportu komisji śledczej w sprawie afery Rywina. Na polityka pierwszej linii wyrasta członek KRRiT z czasów rządu SLD, wspierając Zjednoczoną Prawicę w momencie, kiedy ta się rozdwoiła.
Wszyscy zaś oni zaręczają, że unijne środki nie zostaną wykorzystane w sposób proponowany przez ludzi trzymających władzę. Może najwyżej na modłę epigonów układu wiedeńskiego, ukazanego w sobotnim reportażu TVN.
Tymczasem trzecia fala pandemii opada i świat się cieszy. Pogoda również sobie przypomniała o swoich wiosennych obowiązkach. I jak zwykle fachmani psują nastrój. Już nie tylko przypominają, że rządy lewicy muszą się jak zawsze źle skończyć. Specjaliści z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW zapowiadają czwartą falę pandemii, która wystartuje już w czerwcu. Znowu więc pole się otwiera dla działalności sprzedawców oscypków i instruktorów narciarskich. Wrócą maseczki, respiratory czy może nawet przyłbice.
Bo natura nie znosi próżni. Wydaje się, że amatorów też zanadto nie lubi. Nawet w polityce.
Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości