W zeszycie ćwiczeń z języka polskiego dla uczniów szóstej klasy znalazła się parafraza utworu Zenka Martyniuka. Ma to podobno drugorzędne znaczenie. Wiersz tam włożono w usta członka średniowiecznej trupy o nazwie Akcentus. Współczesny bard disco polo śpiewa w zespole Akcent. I samodzielny odkrywca tego powiązania ma już mocny ślad w pamięci.
Wiceprezydent Łodzi zawiesza w obowiązkach dyrektora szkoły. Zabraniał on uczniom uczestniczenia w zdalnych wykładach z awatarem, noszącym maskę z błyskawicą. Prezentowanie znaku Strajku Kobiet jest polityczną demonstracją. Zdaniem nauczyciela i ministra to niedopuszczalne. Minister Czarnek kieruje więc sprawę do prokuratury. Wedla bowiem jedynie słusznej metody uczeń jako już dorosły nie może czasu swojej młodości kojarzyć z wrażliwością na prawa obywatelskie.
Chyba że skojarzenie dotyczy radości przyswajania szmiry. To co innego. Nie wymaga ścigania prokuratorskiego. Jest powodem pochwały. W ten bowiem sposób młódź buduje w sobie poczucie przynależności do łatwego świata populistów. Prezentowanie zaś własnych poglądów zapowiada udział w społeczeństwie obywatelskim. Wielka to wada w oczach dobrozmieńców.
Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie [Jan Zamoyski]. Nic dodać.
Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo