Marsz tysiąca tóg i w ogóle wojna z sędziami, prowadzona pod przykrywką dekomunizacji sądów pozornie tylko przykryła sprawę szefa NIK. Ona bowiem silnie się wiąże z reformą sądownictwa. Na razie mamy w niej wyłącznie próbę wymiany członków “kasty sędziowskiej” na swoich, czemu twarzy znowu użyczył sędzia Piotrowicz, ale zmiany systemowe również są zamierzane.
Konstytucja bowiem była już majowa, marcowa, kwietniowa. Postulowana zaś jest banasiowa. Trzeba by tylko zmienić nazwę miesiąca, w którym wejdzie w życie. "Dnia pierwszego września, roku pamiętnego" śpiewało się dotąd. A teraz? Będzie inaczej. No i w rytmie disco polo. Koniecznie.
Patronem zaś zmian prawnych i kalendarzowych niezawodnie byłby minister Jacek Sasin, który za kłopot z wprowadzeniem takich nowości wini opozycję. Drugi bowiem sort nie chce na razie przyłożyć ręki do uchwalenia stosownej ustawy. Zasadniczej oczywista oczywistość. Takiej, która zapewni usunięcie Mariana Banasia ze stanowiska.
Kadry bowiem, szczególnie zaś pomnożenie ośrodków i osób trzymających władzę pozwala uhonorować i zobowiązać większą liczbę dostojników. Działa to jednak tylko wtedy, kiedy istnieje też możliwość odbierania przyznanych beneficjów. Fatalnie się sprawdziło ignorowanie tej zasady już w imperium rzymskim, które w ostatnim okresie miało dwóch cesarzy. Powiada się, że też dlatego zachodnie cesarstwo upadło.
Nic dziwnego. Zachód był zawsze słabosilny. Przyczyny takiego stanu jak zwykle tkwią w imponderabiliach. Prawy, uczciwy, obyczajny i ogładzony - to wedle Kwintusa Symmachusa cechy przedstawiciela lepszego sortu. Teraz to oportunizm i specyficzny spryt jest wyróżnikiem przedstawicieli “lepszej jakby półki”. W tym bowiem tkwi siła. Nie może zatem być żadnego aktu prawnego, który by ograniczał władzę donatora przywilejów. I jego siłę.
Dlatego rewolucja może dotyczyć też kalendarza. A jeżeli tak się nie stanie, to z powodu obstrukcji układu, czy kasty, jak się ostatnio powiada.
I jak tu twierdzić, że się NIK nie wiąże z reformą sądownictwa?
Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo