stanzag stanzag
543
BLOG

Droga od Katynia do smoleńskiej prawdy

stanzag stanzag Rozmaitości Obserwuj notkę 1
Do tej pory zaciskając zęby starałem się ograniczać wypowiedzi o całej sprawie na forum publicznym dając sobie czas na uspokojenie skołatanego serca i spokojną analizę faktów. Niestety wraz z rozwiewaniem się wszech obecnej mgły, ujawniają się z coraz większą siłą fakty wskazujące na poważną i nieuleczalną chorobę gnicia fundamentów Rzeczypospolitej.
 
10 listopada 2010 r. Donald Tusk na spotkaniu z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej - „Istnieją ludzie i po stronie rosyjskiej i po stronie polskiej, którzy nie chcą wyjaśnienia sprawy, gdyż wiąże się to z późniejszą odpowiedzialnością karną”właśnie te słowa po ostatniej burzy, która przetoczyła się przez Sejm RP, ponownie zaczęły dzwonić w mojej głowie. To efekt uboczny niektórych wypowiedzi padających z trybuny sejmowej - np. Marka Borowskiego.  W trakcie oglądania transmisji z obrad sejmu podnosiło mi się i tak już wysokie ciśnienie. Kiedy zakończono transmisję emocje znacznie opadły. Po chłodnej analizie wydarzeń i wypowiedzi wydawało mi się, że już nic w sprawie smoleńskiej nie jest w stanie mnie zaskoczyć, aż tu nagle stała się rzecz niebywała. Dwa dni po sejmowej nawałnicy prezes prokuratorii generalnej Marcin Dziurda przebija wszystkie dotychczasowe dokonania władzy. Na światło dzienne poprzez media bez jakiejkolwiek wcześniejszej korespondencji skierowanej bezpośrednio do zainteresowanych rodzin wysyła w świat propozycję ugody w sprawie ewentualnych odszkodowań za szkody niematerialne. Przełamało to kolejną granicę urzędniczej indolencji,  sprowadzając wszystkie dotychczasowe wydarzenia związane z katastrofą smoleńską do absurdu.
-  Zidiocenie dzisiejszych włodarzy RP naprawdę sięgnęło zenitu!!!
 
Czy są jakieś granice działania, których nikt nie przekroczy w tej sprawie?
Czy państwo, które nie jest w stanie zapewnić elementarnego bezpieczeństwa Prezydentowi i całemu dowództwu armii to jakaś bezpostaciowa hybryda niemająca szans na przetrwanie?
Czy może są jednak w moim kraju ludzie, którzy mają siłę i wiedzę by ochronić państwo przed rozpadem?
 
stanzag
O mnie stanzag

Chodzę pod prąd i myślę inaczej niż obecna większość wyborców.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości