Nie, nie chodzi mi o powódz na Wiśle i Odrze. Chociaż wszyscy eksperci mówią że budowa zbiorników retencyjnych którą zablokował rząd Tuska zaraz po objęciu władzy (odsunięciu reżimu kaczystowskiego) kosztowała by dużo mniej niż te 12 mrd. jakie teraz mamy strat.
Nie, nie chodzi mi też o to że bez jego udziału w spisku Smoleńskim, nie doszło by do tej katastrofy prezydenckiego samolotu. Chociaż to jego decyzja o rozdzielenia uroczystości, umożliwiła pożądaną selekcję pasażerów.
Nie, chodzi o dzisiejszą wiadomość o zwróceniu się do UE o odebranie finansowania dla kluczowych inwestycji z dziedziny bezpieczeństwa energetycznego, o które tak usilnie zabiegał śp. Prezydent RP Lech Kaczyński, takich jak rurociąg Brody-Płock i most energetyczny z Litwą.
http://www.tvn24.pl/0,1658096,0,1,waly-zamiast-bezpieczenstwa-energetycznego,wiadomosc.html
"Na planach rządu, który jest gotów poświęcić inne priorytetowe inwestycje, byle tylko więcej pieniędzy znaleźć na projekty przeciwpowodziowe, może ucierpieć np. most energetyczny Polska - Litwa czy rurociąg Brody-Płock."
Na redukcji środków się nie skończy! Za kilka miesięcy się dowiemy że Tusk całkowicie rezygnuje z tych inwestycji, bo jest dziura budżetowa albo brakuje pieniędzy na służbę zdrowia no i są i tak niepotrzebne bo wszystko co potrzebujemy dostarczy nam Rosja.
Na koniec cytat z którym się zgadzam w 100%:
"Na naszych oczach dzieje się niewyobrażalne wprost draństwo, a naród, który nie potrafi zmieść takiego rządu, nie jest żadnym narodem, tylko zwykłą gawiedzią dającą się manipulować jak stado zwykłych baranów."
Mirosław Kokoszkiewicz
Inne tematy w dziale Polityka