W piątkowej (28.06.2019 r.) Gazecie Wyborczej ukazał się wywiad Ewy Ivanovej i Agnieszka Kublik z Pawłem Wojtunikiem, byłym szefem CBA za czasów rządów koalicji PO-PSL, mianowanym na miejsce odwołanego 13 października 2009 roku przez D.Tuska Mariusza Kamińskiego.
Tytuł tekstu: Wojtunik o podsłuchach i spisku służb. "Widać desperację, by Falenta już nikogo nie wsypał"
http://wyborcza.pl/7,75398,24942717,wojtunik-o-podsluchach-i-spisku-sluzb-widac-desperacje-by.html
Rozmowa z P.Wojtunikiem dotyczyła spraw związanych z tzw. aferą taśmową uruchomioną przez "Wprost" w czerwcu 2014 roku i roli w niej służb oraz osądzonych już jej uczestników a zwłaszcza biznesmena Marka Falenty, uznanego przez sąd za głównego jej sprawcę.
P.Wojtunik powiedział tam m.innymi:
- Niestety, jest możliwe, że w CBA byli funkcjonariusze bardziej lojalni wobec PiS niż państwa polskiego - mówi Paweł Wojtunik, szef CBA w rządzie PO-PSL.
W tym wywiadzie P.Wojtunik staje się rzecznikiem Marka Falenty i potwierdza tezy, które M. Falenta zawarł w pismach skierowanych do Prezydenta A.Dudy i Prezesa PIS J.Kaczyńskiego, że działał on na zlecenie PIS-u w zamian za obiecaną mu bezkarność i inne korzyści.
Przypomnieć należy fakt, że początek nagrań polityków i osób związanych z PO-PSL miał miejsce w pierwszej połowie 2013 roku, kiedy władzę sprawowała koalicja PO-PSL a nadzór nad wszystkimi służbami IIIRP D.Tusk powierzył od 28 lutego 2013 roku Bartłomiejowi Sienkiewiczowi, szefowi MSW( w lipcu 2013 została nagrana rozmowa pomiędzy Bartłomiejem Sienkiewiczem a Markiem Belką i Sławomirem Cytryckim).
Te słowa P.Wojtunika świadczyłyby, że podczas rządów PO-PSL , zarówno przed B.Sienkiewiczem jak i w czasie jego urzędowania, faktycznym decydentem(nadzorcą służb wszelakich III RP) był PIS.
Niestety, ale wydarzenia z 10.04.2010 roku zadają totalny kłam takim sugestiom, bo musiałoby to oznaczać, że za zbrodnią z 10.04.2010 roku stał sam J.Kaczyński i za tym, że to on sam pozbawił się władzy w 2007 roku.
W takim razie powstają pytania:
- po pierwsze, skoro to nie PIS stał za wydarzeniami z 2007 roku, 2010 roku i aferą taśmową a także nie PO była sprawcą afery taśmowej, to kto mógł mieć taką moc sprawczą, by tego wszystkiego dokonać?
- po drugie kim był i jest Paweł Wojtunik, który twierdzi, że choć był szefem CBA, to o przekazywaniu nagrań do CBA przez M.Falentę nic nie wiedział?
Jak do tej pory cały mainstream medialny i polityczny i oficjalne instytucje III RP (służby, prokuratura, sąd) solidarnie rżną głupa, tworząc narracje nie mające związku z realiami tej sprawy.
Dlaczego tak się dzieje, to pytanie powinien zadać sobie każdy niezależnie i logicznie myślący człowiek.
Nie znoszę kłamstwa, obłudy, relatywizmu moralnego i bezczelności w ich prezentacji. Preferuję rozmowę merytoryczną, opartą na faktach i uprawdopodobnionych poszlakach, analizy oparte na kojarzeniu różnych informacji i faktów w logiczny ciąg zdarzeń. Wyznaję pogląd, iż w polityce nie należy liczyć na przyjaźń, tylko na wspólne interesy, które najlepiej gwarantują dobrą współpracę, że partnerowi można zaufać, jeśli ma się możliwość kontroli jego działań.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka