Im bliżej do tej daty (to już za 26 dni) na Salon24 nasilają się wpisy i komentarze, w których ich autorzy zapluwają się jadem nienawiści do ofiar tej zbrodni z 10.04.2010 roku.
Te trwające już prawie 11 lat sabaty fanów zbrodniarzy czerpią paliwo z propagandy totalnej opozycji i jej zagranicznych protektorów, tych co za tą zbrodnią stali.
Może gdyby ludzie potrafili słuchać i wyciągać logiczne wnioski, to mniej by było zdziwionych tym, jak ta sprawa się ciągnie(zaślepionym nienawiścią już nic nie pomoże).
W 2017 roku, podczas 90-tej miesięcznicy, J.Kaczyński przekazał w dość zawoalowany sposób informację na ten temat, ale wg moich informacji, niewielu jest w stanie zrozumieć o co w tych sugestiach chodziło i dlaczego akurat 10.10.2017 roku postanowił to powiedzieć:
(...) - I będzie prawda , której jeszcze dzisiaj nie znamy i ja jej nie znam. Prawda albo stwierdzenie, że dzisiaj, w tych okolicznościach, które mamy, tej prawdy do końca ustalić się nie da. Ale zostanie to powiedziane uczciwie, to się Polakom po prostu należy.(...)
Szczególny moment tej wypowiedzi to ten zaczynający się od: "Prawda albo stwierdzenie, że dzisiaj, w tych okolicznościach, które mamy, tej prawdy do końca ustalić się nie da."
Clou tej ww wypowiedzi rodzi pytanie o to, jakie to są "okoliczności" i dlaczego sprawiają, że "tej prawdy do końca ustalić się nie da"?
Odpowiedź na to pytanie wymaga wiedzy na temat geopolityki tamtego okresu. który był nazywany "polityką resetu USA-Rosja", celów tej polityki, zainteresowanych krajów pomyślnym jej wynikiem i stosunkiem do niej PIS i śp. Prezydenta L.Kaczyńskiego.
Propaganda służąca zbrodniarzom po tych wydarzeniach, przedstawiała śp. Prezydenta jako nic nieznaczącego polityka w ówczesnej geopolitycznej grze.
Jeśli znamy cele tej polityki, którymi była próba wciągnięcia Rosji w orbitę interesów USA/Zachodu w strategicznej grze z rosnącymi w siłę Chinami to powinniśmy wziąć pod uwagę jaką cenę chciały za to Rosji zapłacić USA/Zachód.
Otóż zaproponowano Rosji rewizję porządku pozimnowojennego w Europie na korzyść Rosji.
Ten nowy resetowy porządek miałby polegać na budowie przestrzeni współpracy Zachód - Rosja od Pacyfiku po Atlantyk(od Władywostoku po Lizbonę) pod nazwą EURAZJA jako forma konfederacji UE i Rosji z podziałem tej przestrzeni na strefy odpowiedzialności za bezpieczeństwo: rosyjską i unijną z grubsza biorąc na linii Ribbentrop -Mołotow z korektami.
To było przyjmowane przez PIS i Śp. Prezydenta za śmiertelne niebezpieczeństwo dla Polski i jej suwerenności.
Dlatego uczestnicy tej polityki resetu doprowadzili do obalenia rządów PIS w 2007 roku(gdy przygotowywano grunt do tej polityki) a gdy negocjacje resetowe osiągnęły swe apogeum w 2010 roku(podpisanie traktatu START II 8.04.2010 roku w Pradze), zdecydowały się uruchomić plan fizycznej eliminacji śp. Prezydenta i elity związanej z PIS(J.Kaczyński też miał lecieć do Smoleńska), plan który D.Tusk przygotowywał od początku 2009 roku a którego celem było, by PIS już nigdy nie mógł powrócić do władzy o czym mówił w wywiadzie w TVN24 w dniu 28.01.2010 roku.
Śp. Prezydent u władzy w Polsce, mógłby skutecznie blokować powołanie EURAZJI a jego start w wyborach przypadających w 2010 roku nie gwarantowały uczestnikom polityki resetu USA-Rosja, że na pewno przegra te wybory, więc zdecydowały się na fizyczną jego eliminację z polskiej polityki, bo to dawało im gwarancję, że przeszkoda zostanie usunięta skutecznie.
W propagandzie służącej interesom współsprawców tej zbrodni starano się i dalej się stara, przedstawiać Go jako nic nie znaczącego, co daje paliwo do plucia jadem przez fanów zbrodniarzy, których tu na S24 jest wyjątkowo dużo a którzy masowo przybyli wraz z nawiązaniem przez właścicieli S24 współpracy z Facebookiem.
Powrót PIS-u do władzy stał się możliwy w 2015 roku, bo polityka resetu poniosła klęskę i USA podjęły politykę konfrontacji z Rosją, czego widomym znakiem był Majdan na Ukrainie z reakcja Rosji w postaci zajęcia Krymu i wojny na wschodzie Ukrainy.
Gwoździem do trumny tej polityce było militarne wejście Rosji do toczącej się wojny w Syrii 30 września 2015 roku.
TEMAT NOTKI: KATASTROFA SMOLEŃSKA
Nie znoszę kłamstwa, obłudy, relatywizmu moralnego i bezczelności w ich prezentacji. Preferuję rozmowę merytoryczną, opartą na faktach i uprawdopodobnionych poszlakach, analizy oparte na kojarzeniu różnych informacji i faktów w logiczny ciąg zdarzeń. Wyznaję pogląd, iż w polityce nie należy liczyć na przyjaźń, tylko na wspólne interesy, które najlepiej gwarantują dobrą współpracę, że partnerowi można zaufać, jeśli ma się możliwość kontroli jego działań.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka