Mirosław Żochowski
1 tydzień temu
Stoi na
stacji lokomotywa. Na wośp do Gdańska jedziemy chyba. W pierwszym
wagonie jedzie ochrona.Wie że fikcyjnie prezydenta skona. W drugim
wagonie jedzie obsługa. Wie że scenariusz musi się udać.
W trzecim
wagonie siedzą koledzy,no i prezydent na krześle siedzi. W czwartym
wagonie obsługa medyczna. Bo sytuacja będzie krytyczna. Prezydent
przegra o życie walkę. Za parawanem dmuchają lalkę. Z piątego zjechały
cztery karetki. Kto nie w temacie ma zamęt lekki. W szóstym wagonie i
politycy , i motłoch wskoczył prosto z ulicy.W siódmym jest trumna
zwłok prezydenta. Jednak Stefana nikt pamięta.
Myślę
nie było go w tym pociągu. Wagony pchane rozmachem Rządu. W ósmym
wagonie znów społeczeństwo co zapamięta Pawła męczeństwo. Dziewiąty
wagon , krytycy jadą , się nie zgadzają z taką balladą. W dziesiątym
jechali dzielni lekarze.Pozwólcie że ich opinię podważę. O Pawła
przegrali medialną walkę. Podczas gdy tamci dmuchali lalkę.
Już jedenasty zgoła ostatni, w nim jedzie naród w totalnej matni.
A dokąd ? a dokąd ? to urny na wprost . Bez kwiatów , bez żalu.
Inne tematy w dziale Polityka