Witam Społeczeństwo Zewnętrzne - i pozdrawiam!
Od 19 03 2020,od 18-tej jestem w ośrodku leśnym,niedaleko granicy z Białorusią..
Przyjechałem własnym samochodem.
Zamaskowany pracownik w specjalistycznych rękawicach,zachowując bezpieczną odległość i skracając procedurę zameldowania do minuty...zamknął mnie w pokoju-dla społeczeństwa spokoju.
Mam nadzieję,że nie spocznę w spokoju-w ciągu następnych 14 dni-i potem wyjdę na wolność ,oczyszczony z podejrzeń o współpracę z tym wirusem koronnym-co gorszy jest od świadka koronnego,który (prawie) każdego może pogrążyć swymi zeznaniami wyssanymi z palca!!
Ale uśmiercić nie może,a ten żółty konus,świrus w koronie może,i nie ma hamulców moralnych..szczególnie w stosunku do ofiar najsłabszych-czyli najstarszych i najchorowitszych..
Sam w pokoju z dwoma łózkami,telewizorem,szafą i toaletą (wc,zlew,prysznic)..
W ośrodku podobno jest więcej internowanych-to znaczy pardon, zakwarantowannych?!
Naokoło natura,las ,cisza i spokój.. o dziwo nie ma ptaków,nie latają ,nie ćwierkają...jakby unikają-coś przeczuwają?!
Trzymają się z dala od ludzi?
Wychodzić nigdzie nie można,tylko uchylić drzwi by zabrać tacę ze śniadaniem (g.9.00),obiadem (14.00) i kolacją(19.00).
Tace po posiłku należy z resztkami odstawić za drzwi,które niezwłocznie zamknąć!
Za oknem widok sielski,powietrze czyste ( chyba?!) i krystaliczne...
Musze opracować plan przetrwania psychologicznego w tej pustelni-jak najszybciej!!
Telefon działa,internet działa,TVP działa.
Wrogie telewizje stonek medialnych , zrzuconych przez ideolo-globalistów kontynentalnych i zaoceanicznych,zostały chyba odcięte przez leśne dziadki miejscowe?!
Ale i tak ja tych tvnów nie oglądałem, poza komedią kuchenną z tą pulchną kucharką kudłatą i pyskatą,z polskim imieniem i niemieckim nazwiskiem...
TVP oglądam-bo lubię propagandę,która przypomina mi tą za Gierka.
Pierwszemu sekretarzowi KC kiedyś pomogłem-odpowiadając ochoczo na jego patriotyczne wezwanie:"Pomożecie!?"
To znaczy,przed telewizorem odkrzyknąłem:"pomożemy!"
I dalej robiłem swoje,czyli: lulki ,hulanki i swawole- i studiowanie na PW w międzyczasie..
Przypomina mi ta TVP czasy świetlanej przeszłości,mojej młodości i pierwszej poważnej miłości..... do córki milicjanta.
A tak na prawdę do dwóch córek-bo jedna i druga były piękne i subtelne...
Teraz,-w tych czasach ostatecznych,mogę to ujawnić publicznie-co mi szkodzi?!
I tak ze starsza córką milicjanta Jolą,więź emocjonalna (czyli galopada zakochiwania) się urwała-przez psa,a w zasadzie kundla...
Głupio się przyznać,ale w tych czasach ostatecznych pandemii,armagedonu i apokalipsy jutro-co mi szkodzi oskarżyć tego małego ,szczekliwego kundla i obarczyć go odpowiedzialnością za rozpad związku radzieckiego- to znaczy mego związku z Jolą..
Z Dorotą (drugą córka) też nie wyszło-bo odeszła i wyszła ,za kierowcę prywatnego Żuka,który robił fuchy czyli kursy antysocjalistyczne jako wyzyskiwacz-kapitalista -i robił kasę.
A potem wyjechał z Dorotą do USA. I kto wie,,może teraz jest miliarderem i kumplem Trumpa?
Może ma 1000 tirów,tak jak Józef Grzyb ,który ukrywał swoje prawdziwe nazwisko przed zomowcami aktualnego reżimu i został uratowany przez odważny i pryncypialny Sąd Okręgowy w Warszawie,który się Ziobrze nie kłania ,niczym generał Świerczewski nie kłaniał się kulom....
Ja też nie będę się kłaniał temu nano konusowi koronnemu!!
CDN
Zobacz galerię zdjęć:
Ośrodek leśnego odosobnienia..
Inne tematy w dziale Rozmaitości