Nie wiem jak oni to zrobili.
Siedmioro Polaków biegnących w mieszanej sztafecie 4x400 otrzyma po złotym medalu. Nie ma co komentować, brawo.
Usain Bolt podobno mówi, że to niesprawiedliwe, że za jego czasów nie pozwalano biegać w takich superbutach. Ale IAAF musiał coś zrobić, żeby dało się wreszcie pokonać rekordy świata z lat osiemdziesiątych. Poza tym Bolt też, zdaje się, biegał w nieco innych butach niż Armin Hary.
* * *
San Marino, które oklepujemy (na razie) w różnych eliminacjach piłkarskich, wysłało do Tokio ekipę złożoną z 5 sportowców. Dwoje strzelców, pływaczkę, judokę i zapaśnika. Dzięki strzelcom San Marino zdobyło srebro i brąz, i do chwili rozegrania finału sztafety mieszanej wyprzedzało w klasyfikacji medalowej Polskę, która wysłała na Igrzyska 211 zawodników.
* * *
Paweł Wojciechowski nie awansował do finału. Jak Siergiej Bubka.
* * *
Żodyn się nie spodziewał, że Piotr Myszka zrobi falstart i medalu nie będzie.
* * *
Novak Djoković po przegranym meczu o brąz w singlu wycofał się z walki o brąz w grze mieszanej. Taki wielki mistrz, a zdaje się, że chyba nie umie przegrywać. Ale trzeba by spytać o opinię Igę Świątek i Agnieszkę Radwańską, a potem porównać odpowiedzi.
Djoković wnerwiony, że jest kiepskim tenisistą, rzucił rakietą w trybuny, ale na szczęście panuje pandemia, trybuny są puste i nikt nie ucierpiał.
Inne tematy w dziale Sport