Robert Lewandowski zdobył dwie bramki w trzeciej kolejce La Liga. Barcelona pokonała 4:0 u siebie Real Valladolid. Kandydat do spadku zagrał żenująco słabo, a wicemistrz Hiszpanii zrobił swoje. Na szczególną uwagę zasługuje drugie, nieszablonowe trafienie "Lewego".
Goście nie mieli od początku ani pomysłu na grę, ani właściwie nic do powiedzenia w starciu z "Dumą Katalonii". Valladolid jedynie zamknęło się na własnej połowie, ale nie potrafiło wymienić nawet trzech składnych podań na własnej połowie. FC Barcelona atakowała co chwilę, a Robert Lewandowski w 11. minucie mógł trafić z bliska do bramki wślizgiem, ale minimalnie minął się z piłką.
Zobacz:
Za 10 złotowy banknot możesz zarobić krocie. Sprawdź unikatowy numer
Znieść zakaz handlu w niedzielę? "A czy od tego stanieje prąd? Korzyści są ogromne"
Wybuchy na Ukrainie przy granicy z Białorusią. Płonie znowu Krym
"Co się odwlecze, to nie uciecze" - jak głosi nasze przysłowie i niesiony dopingiem trybun na Camp Nou Polak wykorzystał świetne dośrodkowanie Raphinhi, otwierając wynik w 24. minucie. Lewandowski zdobył gola dokładnie w takim stylu, do jakiego przyzwyczaił kibiców Bayernu Monachium w Bundeslidze. Wyszedł szybko na pozycję, uprzedził obronę Valladolid i trafił na pustą bramkę. Tym samym "Lewy" stał się pierwszym Polakiem, który zaliczył trafienie w koszulce Barcelony na jej stadionie.
Dublet Lewandowskiego, a mógł być hat-trick
Valladolid nadal nie miało pomysłu na ofensywę, a na dodatek przegrywało fizyczne pojedynki i odbijało się od zespołu gospodarzy. Wynik na 2:0 podwyższył wreszcie Pedri w 43. minucie, wykorzystując idealne podanie z prawej strony Ousmana Dembele. W drugiej części gry Valladolid nieco się poprawił. Piłkarze żwawiej poruszali się po boisku i częściej wybijali piłkę spod nóg graczy utytułowanej Barcy. W ciągu kilku minut goście stworzyli sobie nawet 3 znakomite okazje do zdobycia gola kontaktowego, ale świetnie spisywał się bramkarz Marc-Andre Ter Stegen, również w sytuacji sam na sam z rywalem.
Lewandowski zakończył mecz z dubletem. W 64. minucie kapitalnie zachował się w polu karnym, uderzając piłkę piętką. Futbolówka odbiła się jeszcze od nogi obrońcy i wpadła do siatki.
Lewandowski liderem wśród strzelców
Lewandowski ma już 4 gole w 3 meczach ligi hiszpańskiej i jest zdecydowanym liderem w tabeli strzelców. Na 4:0 w 92. minucie trafił Sergi Roberto - chwilę wcześniej Polak w wymarzonej okazji na hat-tricka uderzył w bramkarza Joela Masipa, ten sparował piłkę na słupek, a formalności dopełnił Hiszpan.
Barcelona w trzech spotkaniach zdobyła 7 punktów i pokazuje dobrą formę, choć na prawdziwy sprawdzian "Dumy Katalonii" trzeba będzie poczekać. Kolejny mecz z udziałem Lewego w La Liga już 3 września z przeżywającą kryzys Sevillą. Valladolid dotychczas zgromadził zaledwie jeden punkt i na razie wydaje się faworytem do spadku.
GW
Inne tematy w dziale Sport