Podczas meczu Dynama Kijów z Fenerbahce Stambuł doszło do skandalicznej sytuacji. Kibice tureckiego klubu, którzy byli niezadowoleni wynikiem środowego spotkania eliminacji Ligi Mistrzów, postanowili skandować nazwisko Władimira Putina. Do dalszej rundy awansował zresztą zespół z Ukrainy.
Kibice z Turcji skandują nazwisko Putina
Mecz pomiędzy Dynamem Kijów, a Fenerbahce był rewanżowym spotkaniem 2. rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Atmosfera na stadionie od początku była napięta, gdyż tureccy kibice słyną z żywiołowego dopingu.
Tym razem fani przeszli jednak samych siebie. W 59. minucie, gdy Dynamo Kijów objęło prowadzenie po golu Witalija Bujalskiego, zgromadzeni kibice nie wytrzymali. Chcąc zrobić na złość swoim przeciwnikom, zaczęli gromko i w wesoły sposób skandować nazwisko prezydenta Rosji, odpowiedzialnego za inwazję na Ukrainę - Władimira Putina.
Kędziora z asystą, a Dynamo gra dalej
Dynamo Kijów potrzebowało dodatkowego czasu, aby w Stambule wyeliminować Fenerbahce. Ukraiński zespół wygrał 2:1, a Tomasz Kędziora wyszedł na boisko w podstawowym składzie i miał asystę przy pierwszej bramce. Zmiennik Polaka - Ołeksandr Karawajew - zdobył bramkę na wagę awansu dla Ukraińców.
Przed tygodniem Dynamo zremisowało z wicemistrzem Turcji 0:0 w Łodzi, gdzie wystąpiło w roli gospodarza ze względu na trwającą na Ukrainie wojnę.
W kolejnej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów klub ze stolicy Ukrainy spotka się z austriackim Sturmem Graz. Niesmak z powodu okrzyków kibiców z Turcji jednak pozostanie na długo w świecie sportu.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Sport