Mistrzowie Europy nie pojadą na mundial w Katarze! W półfinale barażowego meczu Włosi przegrali z Macedonią Północną. Gol na wagę sensacji padł w samej końcówce spotkania. Polacy poznali też rywala w finale play-offów.
Włosi oddali 32 strzały na bramkę Macedończyków, mieli 68 proc. posiadania piłki, 16 rzutów rożnych. Olbrzymia przewaga nie dała im jednak awansu na mundial. Chwila nieuwagi i kiepskie ustawienie Włochów sprawiły, że Macedonia Północna wyszła z zabójczą kontrą. Bezlitosny dla Gigi Donnarummy był Aleksandar Trajkowski. Przez cały mecz goście oddali zaledwie cztery strzały, a i tak okazali się lepsi od światowego potentata piłkarskiego.
Kompromitacja Włochów
Drugi raz z rzędu nie zobaczymy Włochów na mundialu. Cztery lata temu wyeliminowali ich Szwedzi. "To katastrofa. Nasza reprezentacja sensacyjnie przegrała z Macedonią Północną 0:1 i drugi raz z rzędu nie pojedzie na mistrzostwa świata. Mieliśmy wielką przewagę, ale zmarnowaliśmy kilka okazji i po golu Trajkowskiego to Macedończycy powalczą o awans na mundial" - analizowała "La Gazzetta dello Sport".
Zobacz: To nie jest żart. Rosja będzie się starać o organizację... Euro 2028 lub 2032
"11 lipca na ulicach Włoch świętowaliśmy tytuł mistrza Europy. Osiem miesięcy później magiczne noce zmieniły się w koszmar. Włosi w niesamowity sposób przegrali 0:1 z Macedonią Północną i po raz drugi z rzędu mundial będą oglądać w swoich domach. Trybuny stadionu w Palermo były po raz pierwszy od dawna zapełnione w stu procentach, ale po końcowym gwizdku na obiekcie zapanowała cisza" - przypomniała "Corriere dello Sport".
Tak cieszyła się Macedonia Północna po wygranej z Włochami:
Finał baraży ze Szwecją
W meczu najbardziej interesującym dla polskich kibiców, Szwecja pokonała Czechów po dogrywce 1:0. Gola na wagę awansu w dogrywce zdobył Robin Quaison (110 minuta).
Wielki powrót Pudzianowskiego. Strongman znowu powalczy w klatce
Polska w tym czasie rozgrywała mecz towarzyszki ze Szkocją. Bez Roberta Lewandowskiego składzie, Biało-Czerwoni zagrali fatalnie, ale zdołali zremisować 1:1. Bramkę w doliczonym czasie gry z rzutu karnego w debiucie Czesława Michniewicza zdobył Krzysztof Piątek. Decydujący mecz w barażach do mistrzostw świata ze Szwecją już we wtorek.
GW
Inne tematy w dziale Sport