Novak Djokovic pozostanie w Australii przynajmniej do poniedziałku, po tym jak w ostatniej chwili złożył w Federalnym Sądzie Okręgowym wniosek, który wstrzymuje rząd federalny przed deportacją tenisisty i to przez startem Australian Open.
Adwokaci najlepszego tenisisty świata pojawili się w czwartek na rozprawie online. Miało to miejsce po tym, jak wiza Novaka Djokovicia została anulowana, a sportowiec został odesłany do hotelu Park w Carlton, gdzie przebywa do teraz.
Novak Djokovic jeszcze ma szansę na Australian Open. Wszystko wyjaśni się w poniedziałek
Ze względu na to, że rozprawa trwała do późnego wieczora po dwóch wcześniejszych odroczeniach, prawnicy Novaka Djokovicia zabezpieczyli tymczasowy nakaz, który blokuje władzom deportację tenisisty co najmniej do godziny 16:00 w poniedziałek, 10 stycznia.
Christopher Tran, prawnik reprezentujący rząd federalny w sporze, powiedział, że rząd australijski uszanował nakaz zakazu natychmiastowej deportacji. Sędzia Anthony Kelly podjął decyzję o odroczeniu rozprawy - ta ma odbyć się w poniedziałek o 10:00, dokładnie tydzień przed startem wielkoszlemowego turnieju Australian Open.
Zobacz: Lekarz z Mielca wysłał maila do Hołowni. Śledczy zabrali mu telefon
Apelacja Djokovicia zaczęła się w czwartek w popołudniu, jednak sędzia Kelly dwa razy odraczał rozprawę ze względu na braku wymaganych dokumentów, które mieli dostarczyć adwokaci Djokovicia.
Prawnicy gwiazdy tenisa powiedzieli też, że są gotowi na rozmowy z władzami Australii odnośnie całej sytuacji i występu Djokovicia w AO, ale kluczowe będzie rozwiązanie problemu wizy Serba.
Sędzia Kelly również zdaje się być nastawiony na jak najszybsze rozpatrzenie sprawy i powiedział, że chętnie wysłucha zeznań Djokovicia.
Rodzina Djokovicia zorganizowała protest
W nocy rodzina Djokovicia zorganizowała konferencję prasową w restauracji należącej do tenisisty, na której zaprotestowali przeciwko decyzji Australian Border Force zakazującej Djokoviciowi pobytu w Australii.
Ojciec tenisisty Srdjan Djokovic przekazał na konferencji, że jego syn był "przetrzymywany w niewoli". Wcześniej Djokovic senior pokusił się o określenie, że gwiazda tenisa jest "przywódcą wolnego świata".
„Nasz Novak, nasza duma. Novak to Serbia, a Serbia to Novak – powiedział. „Depczą Serbię i robiąc to, depczą też samych Serbów" - mówił Djokovic senior.
Ojciec Novaka skrytykował także premiera Australii, Scotta Morrisona. „Przywódca tej odległej krainy, Scott Morrison… odważył się zaatakować Novaka i wyrzucić go, zanim dotarł do ich kraju. Chcieli rzucić go na kolana i to nie tylko jego, ale naszą piękną Serbię"
„My Serbowie jesteśmy dumnym narodem europejskim. W całej historii nigdy nikogo nie atakowaliśmy, tylko się broniliśmy. To właśnie robi teraz Novak, nasza duma, nasz Serb, duma całego wolnego świata, swoim zachowaniem wobec gospodarzy i organizatorów [turniejów] na całym świecie, pokazując, z jakich ludzi pochodzi.”
Z kolei brat tenisisty Djordje Djokovic, który przemawiał jako pierwszy na konferencji prasowej, określił zatrzymanie Novaka jako „największy skandal sportowy i dyplomatyczny”.
SW
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Sport