Legia Warszawa pokonała faworyzowany Spartak Moskwa na inaugurację Ligi Europy w grupie C. Mistrz Polski dobił Rosjan w samej końcówce i nie wypuścił zwycięstwa 1:0 do końca meczu!
Ostatni raz Legia Warszawa grała w europejskich pucharach dokładnie pięć lat temu, gdy mierzyła się w Lidze Mistrzów z takimi drużynami, jak Real Madryt, Borussia Dortmund i Sporting Lizbona. Z "grupy śmierci" udało się awansować do Ligi Europy, a tam podopieczni Jacka Magiery musieli uznać wyższość Ajaxu Amsterdam. Legia wróciła na europejskie salony i to w jakim stylu! Krytykowany zewsząd zespół Czesława Michniewicza sprawił sensację i pokonał na wyjeździe Spartak Moskwa.
Zobacz:
Mecz Legia Warszawa - Spartak Moskwa. Gol, który upokorzył Rosjan
Czarodziej Michniewicz, Król Artur i Lancelot z Azerbejdżanu wprowadzili Legię na salony
Jeszcze w pierwszej połowie sędziowie na VAR-ze powinni podyktować rzut karny dla Legii, gdy faulowany w 10. minucie w polu karnym rywali był Filipa Mladenovic. Serb pozbierał się szybko z murawy, nie protestując, a sędziowie nie wrócili już do wycięca zawodnika Legii równo z trawą.
Dopiero w drugiej części gry Spartak zaczął dominować, czego efektem był strzał głową Samuela Gigota w poprzeczkę bramki Artura Boruca.
Legia przebudziła się w końcówce, która mogła przechylić szalę zwycięstwa w obie strony. Ostatecznie to klub z polskiej stolicy ucieszył swoich fanów - po kapitalnej akcji ze skrzydła Ernest Muci dograł na pustą bramkę do Lirima Kastratiego, który dopełnił tylko formalności. Legia Warszawa zainkasowała trzy punkty, a w kolejnym spotkaniu 30 września zmierzy się z Leicester City przed własną publicznością.
GW
Inne tematy w dziale Sport