Kapitanowie reprezentacji Anglii i Niemiec na Euro 2020 prezentowali się w opaskach w kolorach LGBT. Wielu piłkarzy i sędziów klęka przed meczami, oddając hołd ruchowi Black Lives Matter. Trener Szwedów zaapelował, by piłkarze skupili się bardziej na grze na boisku, niż na gestach okołofutbolowych.
Opaski kapitańskie w kolorach LGBT
Selekcjoner Szwedów, którzy odpadli w 1/8 finału po dogrywce z Ukrainą (1:2), wyraził swoją opinię na temat tęczowych opasek i scen z meczów na Euro 2020, gdy zawodnicy klękają przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Janne Andersson deklaruje się jako zwolennik tolerancji. Nie podobają mu się ustawy na Węgrzech, które delegalizują możliwość jakiejkolwiek promocji LGBT w szkołach, na ulicach i w mediach. A mimo to, Szwed uważa, że świat piłkarski idzie za daleko w skupianiu się na tym, co poboczne.
Zobacz:
Niemcy będą mobilizować swoją reprezentację flagami LGBT? Taki jest plan
Przed kim każą nam klękać - Obserwator świata
- Uważam, że ustawy na Węgrzech są po prostu okropne. Nie jestem jednak przekonany do tego, aby obnosić się z tym na boisku. Mamy tęczową opaskę? Uklękniemy? Mamy na sobie koszulkę z jakimś przesłaniem? To ważne, ale myślę, że kiedy gramy w piłkę, to powinniśmy być piłkarzami. Później możemy rozmawiać na inne tematy - zadeklarował Andersson.
Jego zdaniem, piłkarze powinni wypowiadać się na tematy społeczne, jeśli tylko sobie tego życzą, po spotkaniach, natomiast na murawie mają pracę do wykonania. Na Euro 2020 z kolorowymi opaskami grali m.in. Harry Kane - kapitan reprezentacji Anglii oraz Manuel Neuer, niemiecki bramkarz. Burmistrz Monachium przed meczem grupowym "o wszystko" z Węgrami zamierzał celowo podświetlić stadion w Monachium w kolorach LGBT, ale nie uzyskał zgody od UEFA. W ten sposób chciał zademonstrować sprzeciw wobec polityki rządu w Budapeszcie.
Klękanie przed meczami
Z kolei reprezentacje Anglii i Belgii klękały w geście hołdu dla społeczności Black Lives Matter. Niektóre kadry narodowe zrezygnowały z tego pomysłu, by nie tworzyć podziałów.
Jednoznacznie o klękaniu piłkarzy wypowiadał się m.in. premier Viktor Orban. - Na stadionach nie ma miejsca na klęczenie. Węgrzy klęczą tylko w trzech sytuacjach: przed Bogiem, ojczyzną i prosząc o rękę ukochanej. Ten gest jest wymyślony przez kraje, które brały udział w niewolnictwie, my nigdy w tym nie uczestniczyliśmy. Poza tym nie prowokuje się gospodarza, kiedy jest się w gościach - mówił węgierski premier.
Czytaj też:
Edward Krychowiak: Grzesiek wyleciał z boiska, bo chciał naprawić błąd kolegi
Wimbledon 2021. Sukces goni sukces. Linette i Hurkacz w trzeciej rundzie
GW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo