Sześciu reprezentantów Chile zaprosiło do hotelu panie do towarzystwa. Złamali protokół sanitarny, chroniąc piłkarzy przed zakażeniem na koronawirusa.
Chilijczycy nieźle rozpoczęli Copa America, czyli mistrzostwa federacji CONMEBOL. Zremisowali 1:1 z Argentyną, minimalnie pokonali Boliwię i są bardzo bliscy awansu do ćwierćfinału. Więcej niż o grze reprezentacji, mówi się o nocnych igraszkach zawodników.
Zobacz:
Znany trener narciarski wykorzystywał seksualnie dziecko
Na Szwecję musowo bez Krychowiaka!
Według hiszpańskiej "Marki", Jean Meneses, Arturo Vidal, Gary Medel, Pablo Galdames, Pablo Aranguiz i Eduardo Vargas mieli zaprosić dziewczyny na godziny do hotelu brazylijskim Cuiaba, podczas gdy zobowiązali się do przebywania w ośrodku w "bańce" - bez kontaktów z ludźmi spoza kadry. Wszystko po to, by uniknąć zakażenia na koronawirusa, co w efekcie osłabiłoby drużynę narodową Chile. Wszystko wskazuje na to, że federacja piłkarska wykluczy całą szóstkę z Copa America. Niewykluczona jest także dymisja selekcjonera Martina Lasarte, który nie potrafił utrzymać dyscypliny.
Co ciekawe, najbardziej krewcy zawodnicy - Vidal i Guy Medel - złamali zasady izolacji i udali się do fryzjera. Musieli zapłacić karę 30 tys. euro. Dzisiaj Chile zagra z Urugwajem, natomiast w piątek czeka ich starcie z Paragwajem.
Przeczytaj:
Były prezes PZPN gościem "Jastrzębowski wyciska". Oglądaj w Salonie24
Przed meczem Polska - Szwecja na EURO 2020. Nietypowy apel Krystyny Pawłowicz
GW
Inne tematy w dziale Sport