Pavol Stano z czasów gry w Bruk-Bet Termalika Nieciecza.
Pavol Stano z czasów gry w Bruk-Bet Termalika Nieciecza.

Słowacki obrońca Pavol Stano, gwiazda polskich klubów: Nie przegramy z Polską!

Redakcja Redakcja Euro 2020 Obserwuj temat Obserwuj notkę 26
Przez 10 lat Pavol Stano był jednym z najlepszych obrońców w Ekstraklasie. Grał min. w Jagiellonii Białystok, Koronie Kielce, Podbeskidziu Bielsko-Biała i Niecieczy. Dziś z sukcesami pracuje jako trener w Żilinie, z którą awansował do europejskich pucharów. Pavol traktuje nasz kraj, jak drugą ojczyznę, ale liczy, że w poniedziałek na Euro Słowacja postawi się Polsce i wywalczy co najmniej remis – Wierzę, że nie przegramy ! - mówi w rozmowie z Salon24.pl

Salon24.pl: - Co na Słowacji pisze się przed meczem z Polską?

Pavol Stano:- Wiadomo, że u nas sportem numer jeden jest hokej, ale po awansie na Euro, media sporo miejsca poświęcają piłkarskiej kadrze. Opinie są raczej zgodne – więcej piłkarskich atutów ma Polska, ale dziennikarze zwracają uwagę, że wasza drużyna nie jest w jakiejś rewelacyjnej formie. W ostatnich meczach towarzyskich z Rosją i szczególnie z Islandią, Polacy spisali się słabo. To może być szansa dla zespołu Stefana Tarkovicia. Zwraca się uwagę, że wy zremisowaliście z Rosją 1:1, a my ich pokonaliśmy 2:1. Generalnie w mediach panuje stonowany optymizm. Dodam jeszcze, że najwięcej miejsca w gazetach poświęca się Robertowi Lewandowskiemu. Ale to oczywiste, przecież to najlepszy piłkarz świata.

- Jest strach przed „Lewym”?

- Lewandowskiego boją się nie tylko Słowacy, ale cały świat. Jednak ja uważam, że wasza drużyna, to nie tylko gwiazda Bayernu. Zdecydowana większość piłkarzy gra w bardzo dobrych klubach. Bardzo cenię Piotr Zielińskiego. To niezwykle kreatywny, bardzo nowocześnie grający pomocnik. Jest jeszcze stosunkowo młody i nie zdziwię się, jeśli wkrótce trafi do drużyny z najwyższej półki.

- My mamy Lewandowskiego, a wy Marka Hamsika.

- To żywa legenda naszej reprezentacji. Tak zależało mu na grze w mistrzostwach Europy, że podpisał kontrakt ze szwedzkim IFK Goeteborg. Choć ma umiejętności, żeby grać w największych klubach Europy, to kiedy po powrocie z Chin okazało się, że w większości lig okienko transferowe jest już zamknięte, zdecydował się na Szwecję. Żeby tylko zdążyć przygotować się do Euro. Wy macie zawodników w dobrych klubach, ale my też. W kadrze są – świetny bramkarz Newcastle United Martin Dubravka, Milan Skriniar z Interu Mediolan, Peter Pekarik z Herthy Berlin, Juraj Kucka z Parmy i Stanislav Lobotka z Napoli. Znany kibicom Legii Ondrej Duda, czy napastnik Robert Bozenik z Feyenoordu Rotterdam. To duże nazwiska, ale największą siłą naszej drużyny jest kolektyw. Wszyscy kadrowicze podkreślają, że w zespole panuje bardzo rodzinna atmosfera. Dziennikarze mówią o naszych piłkarzach Kompania Braci.

Zobacz także:

- Co jest celem Słowacji na Euro?

- Grupa jest bardzo trudna. U nas uważa się, że sukcesem był już sam awans do mistrzostw Europy. Teraz chcemy nie przynieść wstydu, zaprezentować ładny, skuteczny futbol. Jeśli wyjdziemy z grupy to będzie kapitalnie!

- Jaki jest wasz sposób na Polskę?

- Przede wszystkim nie wolno się przestraszyć Polaków, cofnąć się i czekać na to co zrobią rywale. Trzeba grać jak równy z równym. Atak za atak. A wtedy na pewno coś strzelimy.

- Przez 10 lat grałeś w Polsce. Komu w poniedziałek będziesz kibicował?

- Polska jest mi bliska, ale oczywiście będę trzymał kciuki za naszych. Kiedy już jednak wyjdziecie z grupy, to będę kibicował Polsce,

- Jaki będzie wynik?

- Szanse oceniam pół na pół, dlatego nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby skończyło się remisem 1:1.

Rozmawiał Piotr Dobrowolski

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj26 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Sport