Portugalski trener Paulo Sousa może zostać nowym selekcjonerem reprezentacji Polski - podał wpływowy dziennikarz Gianluca di Marzio. Nazwisko osoby wybranej przez Zbigniewa Bońka poznamy jutro.
- Paulo Sousa może być nowym selekcjonerem reprezentacji Polski - napisał na Twitterze włoski ekspert. Od zwolnienia Jerzego Brzęczka ruszyła giełda nazwisk.
Z racji doskonałych kontaktów na Półwyspie Apenińskim prezesa PZPN, kibice i dziennikarze typowali Włocha na ławce polskiej kadry. Bez pracy pozostają Massimiliano Allegri, Maurizio Sarri, a także Marco Giampaolo. Ten ostatni wydawał się najbliżej podpisania kontraktu. Włoskie media były wręcz przekonane, że były trener Sampdorii Genua, Milanu i Torino przyleci do Polski.
- Nic z tych doniesień nie jest prawdą, sytuacja Marco Giampaolo nas nie interesuje - skwitował krótko Boniek w rozmowie z "Tuttosport". Również Di Marzio nie wierzy w zatrudnienie Giampaolo.
- Patrząc na listę włoskich szkoleniowców do wzięcia, nie mam żadnych wątpliwości, że perfekcyjnym wyborem dla Polski byłby Massimiliano Allegri. To idealny trener, który łączy w sobie wszystko: taktykę, motywację, komunikację. On byłby perfekcyjnym wyborem, ale prawda jest taka, że nie wierzę, aby w to wszedł. Myślę, że poczeka na propozycję z dużego europejskiego klubu - ocenił, pytany przez "WP Sportowe Fakty".
Inną, ciekawą opcją dla PZPN byłby Vincenzo Montella, który karierę zawodnika spędził m.in. w AS Romie. - To byłby niezły wybór. Pracował za granicą, a teraz potrzebuje nowego wyzwania. Gdybym miał wskazać kogoś realnego i dobrego dla polskiej federacji, to z tych nazwisk, o których tu mówimy, Montella wydaje mi się bardzo ciekawym rozwiązaniem - stwierdził Di Marzio.
Włoski ekspert podawał na ogół informacje z pierwszej ręki m.in. o transferze Cristiano Ronaldo z Realu Madryt do Juventusu, Wojciecha Szczęsnego do drużyny mistrza Włoch, czy przenosinach Arkadiusza Milika z Napoli do Olimpique Marsylia. Di Marzio nie unikał jednak wpadek. W sierpniu 2019 roku był pewny przenosin Neymara z PSG do Barcelony, co ostatecznie nie nastąpiło. Na ponad rok przed zaskakującym odejściem Ronaldo ze stolicy Hiszpanii, Di Marzio przekonywał o Manchesterze United jako priorytetowym celu portugalskiej gwiazdy.
Sousa to 50-latek, który trenował w ostatnim czasie Girondis Bordeux. Prowadził też takie drużyny, jak Fiorentina i Basel, choć większe sukcesy święcił w karierze piłkarza - zdobył dwa puchary Ligi Mistrzów. Wygrane tytuły mistrza Szwajcarii i Izraela mogą nie przekonać polskich kibiców, którzy liczą na ogłoszenie naprawdę znanego nazwiska. Szczegóły planu Bońka poznamy jutro po godz. 15.
GW
Inne tematy w dziale Sport