Na początku października Robert Lewandowski został zwycięzcą plebiscytu na Piłkarza Roku UEFA za sezon 2019/20, PAP/EPA/LUKAS BARTH-TUTTAS
Na początku października Robert Lewandowski został zwycięzcą plebiscytu na Piłkarza Roku UEFA za sezon 2019/20, PAP/EPA/LUKAS BARTH-TUTTAS

Robert Lewandowski wygrał plebiscyt FIFA na Piłkarza Roku 2020

Redakcja Redakcja Robert Lewandowski Obserwuj temat Obserwuj notkę 42

Robert Lewandowski jest pierwszym Polakiem, który otrzymał to wyróżnienie. W finałowej trójce okazał się lepszy od sław futbolu - Portugalczyka Cristiano Ronaldo i Argentyńczyka Lionela Messiego. 

W konkursie FIFA głosują selekcjonerzy i kapitanowie drużyn narodowych, dziennikarze, a także internauci. Każdy z tych elementów plebiscytu ma 25-procentowy udział w końcowym wyniku. 


Nagrodę Lewandowskiemu wręczył osobiście prezydent Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej Gianni Infantino. 

- Jestem bardzo dumny i zadowolony, muszę powiedzieć, że to wielki dzień dla mnie i mojej drużyny, moich kolegów. Muszę im powiedzieć "dziękuję", bo ta nagroda należy też do nich, trenerów, sztabu, w Bayernie Monachium i drużynie narodowej... Czuję się niewiarygodnie dobrze - powiedział podczas rozmowy z Infantino kapitan reprezentacji Polski.

The Best FIFA
Wręczenie nagrody w plebiscycie FIFA 2020, fot. PAP/EPA/Valeriano di Domenico

W czołowej trójce plebiscytu znaleźli się także Portugalczyk Cristiano Ronaldo z Juventusu Turyn oraz ubiegłoroczny zwycięzca Argentyńczyk Lionel Messi z Barcelony.

- To zaszczyt zdobyć taką nagrodę, grając w jednej erze z Messim i Ronaldo. Porównania z nimi to już coś cudownego - przyznał Lewandowski.

- To nie był dla nikogo łatwy rok, ale z drugiej strony pokazaliśmy, że potrafimy wygrywać. Najlepszym momentem był wygrany finał Ligi Mistrzów z PSG. To był szczególny wieczór. Ten moment był niesamowity. Udało nam się coś szczególnego, mamy dobrą drużynę i trenera - podkreślił.


32-letni Polak został wybrany także do najlepszej męskiej drużyny roku. 

W poprzednim sezonie polski piłkarz sięgnął z Bayernem Monachium po triumf w Lidze Mistrzów, niemieckiej ekstraklasie i Pucharze Niemiec, a w każdych z tych rozgrywek był najlepszym strzelcem. W Bundeslidze zdobył 34 bramki, w LM 15, zaś w Pucharze Niemiec sześć. 

W sezonie 2020/21 też imponuje skutecznością. Po 12 kolejkach Bundesligi ma 15 goli i jest na czele klasyfikacji strzelców. W Champions League zdobył na razie trzy bramki. 

- Ten tytuł jest jego wielkim marzeniem i celem. Uzasadnionym, bo wydaje mi się, że w tym sezonie nikt nie zasłużył na niego bardziej niż on - powiedział kilka dni wcześniej trener Bayernu Monachium Hansi Flick.

Piłkarką Roku została Angielka Lucy Bronze z Manchesteru City (wcześniej Olympique Lyon), a Trenerem Roku został po raz drugi z rzędu Niemiec Juergen Klopp z Liverpoolu. 

Ceremonia w Zurychu z powodu pandemii odbyła się bez udziału publiczności, a z triumfatorami łączono się zdalnie. 

Z powodu pandemii koronawirusa nie odbył się w tym roku słynny plebiscyt "France Football", więc nikt nie mógł odebrać prestiżowej "Złotej Piłki".

image
Lewy okazał się lepszy niż Messi i Ronaldo, fot. PA/EPA/VALERIANO DI DOMENICO

Kariera urodzonego w Warszawie Lewandowskiego od początku układała się niemal wzorcowo - na boisku i poza nim. Król strzelców na trzecim poziomie rozgrywkowym w 2007 roku, rok później podobny tytuł na zapleczu ekstraklasy (oba w barwach Znicza Pruszków), a w 2010 roku - już jako piłkarz Lecha Poznań - król strzelców ekstraklasy.

W styczniu 2009 roku Lewandowski został uznany przez brytyjski "Times" jednym z 50 najbardziej obiecujących graczy świata poniżej 23 lat. Szybko udowodnił, że wybór był nieprzypadkowy, a z każdym kolejnym sezonem wspinał się w hierarchii najlepszych piłkarzy globu.

Napastnik, który w 2006 roku kosztował Znicz pięć tysięcy złotych (wcześniej grał w rezerwach Legii), w czerwcu 2010 roku przeszedł z Lecha Poznań do Borussii Dortmund za 4,5 mln euro. Wtedy wydawało się, że "Kolejorz" zrobił świetny interes, ale szybko okazało się, że jeszcze lepiej wyszli na tym Niemcy.

Z BVB wywalczył dwa razy mistrzostwo kraju, raz Puchar Niemiec, tytuł najlepszego strzelca Bundesligi (2014), a w maju 2013 roku wystąpił w finale Ligi Mistrzów (porażka 1:2 na Wembley z... Bayernem).

Latem 2014 roku, na zasadzie wolnego transferu, przeszedł do Bayernu, gdzie kontynuował kolekcjonowanie trofeów. Sześć razy mistrzostwo Niemiec, trzy razy Puchar Niemiec i kolejne cztery tytuły króla strzelców tamtejszej ekstraklasy (2016, 2018, 2019, 2020).

Przez kilka lat środowisko piłkarskie rozgrzewał temat ewentualnego transferu Lewandowskiego z Bayernu. Real Madryt, Paris Saint-Germain, Chelsea Londyn – takie kluby pojawiały się przy nazwisku kapitana reprezentacji Polski.

Bayern konsekwentnie jednak nie chciał puścić swojego najlepszego strzelca, podkreślając, że na rynku nie ma dostępnych piłkarzy tej klasy. W końcu temat ucichł, a ubiegłoroczne przedłużenie umowy z Bayernem potwierdziło, że polski napastnik być może pozostanie tam do schyłku swojej kariery.

image
Z dorobkiem 71 goli zajmuje 3. miejsce wśród najlepszych strzelców w historii Ligi Mistrzów. Fot. PAP/EPA/PHILIPP GUELLAND
PAP/EPA/PHILIPP GUELLAND


Przez wielu ekspertów jest uznawany za napastnika kompletnego. Świetnie odnajduje się w polu karnym, jest doskonale wyszkolony technicznie, silny, bardzo dobrze gra głową i znakomicie wykonuje stałe fragmenty gry - rzuty karne i wolne.

W drużynie narodowej zadebiutował 10 września 2008 roku w wygranym 2:0 wyjazdowym spotkaniu eliminacji MŚ 2010 z San Marino. Jak w wielu innych inauguracyjnych występach, zdobył bramkę. Do tej pory koszulkę z orzełkiem założył 116 razy i strzelił 63 gole, co w obu przypadkach jest rekordem w historii reprezentacji Polski.

Od grudnia 2014 roku pełni funkcję kapitana biało-czerwonych. Półtora roku później dotarł z reprezentacją do ćwierćfinału mistrzostw Europy we Francji.

Wśród jego licznych rekordów zwracają uwagę dwa - najszybszy hat-trick w reprezentacji Polski (w ciągu czterech minut w meczu eliminacji ME 2016 z Gruzją w Warszawie), a także pięć goli w ciągu dziewięciu minut w ligowym spotkaniu z Wolfsburgiem we wrześniu 2015 roku.

Wychowanek Varsovii w ogromnej mierze zapracował na swój bilet na mundial 2018 w Rosji. Z 16 golami został bowiem najlepszym strzelcem eliminacji mistrzostw świata w strefie europejskiej.

Turniej w Rosji okazał się jednak rozczarowaniem. Polska zajęła ostatnie miejsce w grupie, z kadrą rozstał się trener Adam Nawałka, a samego Lewandowskiego za jego występy w MŚ spotkała krytyka.

Zobacz galerię zdjęć:

Robert Lewandowski najlepszym piłkarzem 2020 roku, fot. PAP/EPA

Nie da się ukryć, że wielkie turnieje z reprezentacją dotąd raczej mu nie służyły. Jedna bramka na Euro 2012, jedna również na Euro 2016 i żadnej w mistrzostwach świata 2018.

Z dorobkiem 71 goli zajmuje natomiast trzecie miejsce wśród najlepszych strzelców w historii Ligi Mistrzów.

Ponadto jest m.in. najlepszym zagranicznym strzelcem w historii Bayernu. Zajął czwarte miejsce w plebiscycie Złota Piłka FIFA za 2015 rok, gdy był to jeszcze wspólny plebiscyt z magazynem "France Football".

Wygrywając w sierpniu Ligę Mistrzów, został piątym Polakiem, który sięgnął po Puchar Europy. Wcześniej dokonali tego: Zbigniew Boniek z Juventusem Turyn (1985), Józef Młynarczyk z FC Porto (1987), Jerzy Dudek z Liverpoolem (2005) oraz nieobecny w finale Tomasz Kuszczak (2008).

Jednak takiego wyróżnienia jak w plebiscycie FIFA nie otrzymał nikt przed nim w historii polskiego futbolu.

ja

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj42 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (42)

Inne tematy w dziale Sport