UFC 248: Czy Joanna Jędrzejczyk odzyska mistrzowski pas?

Polska zawodniczka MMA Joanna Jędrzejczyk zmierzy się z Chinką Weili Zhang na gali UFC 248 w Las Vegas. To będzie jej dziesiąta walka w UFC o mistrzostwo w wadze słomkowej (52 kg).

- Odkąd straciłam pas mam większą obsesję na punkcie bycia mistrzynią. Tęsknię za tym, chcę być w tej elicie, ale zawsze możesz być mistrzem, nawet jeżeli nie masz złota wokół bioder - powiedziała zawodniczka w wywiadzie dla portalu "MMA Fighting". Rywalka Joanny Jędrzejczyk - Weili Zhang - jest niemal niepokonana. Wygrywała dwadzieścia razy, dziesięciokrotnie przez nokaut i doznała tylko jednej porażki. Jędrzejczyk trzykrotnie schodziła z oktagonu pokonana, zwyciężyła w szesnastu walkach.

Jędrzejczyk i Zhang zmierzą się w nocy z soboty na niedzielę (7/ 8 marca 2020 r.) na gali UFC 248 na T-Mobile Arena w Las Vegas. - To moja czternasta walka dla UFC, dziesiąta o mistrzostwo. Te wszystkie rzeczy znaczą naprawdę wiele, to coś dużego. Naprawdę nie ma na świecie zbyt wielu osób, których kariera tak się ułożyła - mówi Jędrzejczyk. Tydzień przed decydującą walką Polka zakończyła obóz przygotowawczy w American Top Team na Florydzie.

- Waga się zgadza i nie mogę się doczekać, kiedy wejdę do oktagonu w przyszłym tygodniu. Pozostał jeszcze tydzień, aby spełnić moje wielkie marzenie - napisała fanom w mediach społecznościowych. 

Pierwszy pojedynek o mistrzowski tytuł federacji UFC w wadze słomkowej Jędrzejczyk wygrała w 2015 r., a jej przeciwniczką była Carla Esparza. Pas broniła w pięciu kolejnych walkach. Kryzys nadszedł w potyczce z Rose Namajunas na gali UFC 227 w 2017 r. Wojowniczka ze Stanów Zjednoczonych pokonała Jędrzejczyk ponownie w rewanżu kilka miesięcy później.

W październiku 2019 r. w Tampa Jędrzejczyk wygrała z Michelle Waterson (17-7).

Zhang jest dla mnie ogromnym wyzwaniem. To najlepsza słomkowa zawodniczka w tej chwili, piekielnie niebezpieczna.

- Muszę walczyć z głową, pokażę także serce do walki. Mam fenomenalną kondycję i z każdego obozu wychodzę bardziej naładowana - mówi Jędrzejczyk. Bilans walk Weili Zhang robi na niej wrażenie. Latem ubiegłego roku Chinka błyskawicznie poradziła sobie z Jessicą Andrade. Pojedynek trwał zaledwie 42 sekundy i zakończył się nokautem.

- Jej rekord jest fajny, to 20-1, ale przypomnę, że liczby nie walczą. Jest dla mnie ogromnym wyzwaniem, to najlepsza słomkowa zawodniczka w tej chwili, piekielnie niebezpieczna. Cieszę się, że mogę mierzyć się z najlepszymi kobietami - ocenia Jędrzejczyk. 

- Jestem zawodniczką, która cały czas próbuje coś zmieniać. Ostatnia walka pokazała, że wróciłam do korzeni, połączenia dobrego boksu z kopnięciami. Pracujemy nad sprowadzeniami, chociaż ja nigdy nie byłam i nie będę światowej klasy zapaśniczką… nie chcę też zdradzać planu na walkę. W tym starciu kluczem będzie jednak praca na nogach i wykorzystanie zasięgu rąk, ciosów, kopnięć i dystansu - mówiła Jędrzejczyk w Polsat Sport. 

Walką wieczoru podczas gali UFC 248 będzie starcie Israela Adesanya (18-0) z Yoelem Romero (13-4) o pas mistrzowski w wadze średniej. Walkę Jędrzejczyk-Zhang będzie można obejrzeć w Polsat Sport. 

Joanna Jędrzejczyk urodziła się w 1987 r. w Olsztynie. Sportem zajęła się w wieku 14 lat. W swojej karierze trzy razy była zawodową mistrzynią świata, dwa razy mistrzynią Europy i cztery razy amatorską mistrzynią świata, trzy razy mistrzynią Europy i pięc razy mistrzynią Polski w boksie tajskim. Jest pierwszą Polką występującą w UFC (Ultimate Fighting Championship) i mistrzynią tej organizacji w wadze słomkowej (do 52 kg) w latach 2015-2017.

GW