Co wybrać, kogo wybrać?

          Oczywiście, mam zamiar zająć się tzw. społecznymi (przedwyborczymi) preferencjami. Każdy ma swoje obserwacje i motywy, każdy ma swój rozum i nikt nie powinien uważać, że tylko on ma rację. Racje obiektywne też są racjami kogoś, lub jakiejś społecznej grupy.

         Ad rem: Warto się zastanowić, co złego, a co dobrego zrobiła dla rządu opozycja, a nawet konkretnie - jej lider, a co rząd Zjednoczonej prawicy.

Otóż:

         1. DT podpisał złowieszczy dla Polski pakiet energetyczno-klimatyczny, co stało się początkiem EU ETS wymyślony WYŁĄCZNIE po to by podnieść cenę energii elektrycznej w Polsce, a co za tym idzie - sprawić, by polska gospodarka nie stała się konkurencyjna w stosunku do państw "starej" Unii; to było już w 2008 r.

        2. Rząd DT podpisał (to wicepremier Pawlak) haniebny kontrakt gazowy z Gazpromem, co skutktowało przez lata najwyższą ceną gazu dla Polski spośród wszystkich państw unijnych. Jeszcze darował Rosji miliard zł należnych nam decyzją międzynarodowego trybunału.

        3. DT sanbotował budowę gazoportu w Świnoujściu przez 3 lata, po czym dekorował orderami budowniczych z okazji wmurowania kamienia węgielnego.

        4. Rzad PO-PSL nie potrafił zmniejszyć szarej strefy, a rząd prawicy ją prawie zlikwidował (między innymi poprzez wprowadzenie elektronicznej rachunkowości - jednolitego pakietu kontrolnego), co przysporzyło dla budżetu ok. 100 mld rocznie.

        5. Rząd PO-PSL dopuścił do njiekontrolowanego importu paliw (nie opodatkowanego i nie oclonego) - to strata dalszych 100 mld rocznie. Przywrócenie właściwej kontroli na granicach spowodowało, że import paliw (kontrolowany) wzrół skokowo ok 25%.

        6. Premier M. Morawiecki spowodował opodatkowanie międzynarodowego handlu wielkopowierzchniowego w Polsce - dało to dalsze mok 100 mld do budżetu państwa.

       7. Premier DT skutecznie storpedował budowę tarczy antyrakietowej w Polsce która miała chronić świat przed atakami ze strony państw "chultajskich". Uniemożliwił w ten sposób usytuowanie amerykańskiego garnizonu w Polsce, co przyczyniłoby się do zminimalizowania ataku ze strony Rosji na Polskę.

       8. Rząd PO-PSL - nawet (jak stwierdził min. Sikorski) - przed prezydentem Obamą obwieścił RESET w sosunkach z Rosją. W następstwie tego rozpoczął się festiwal przyjaznych gestów z Putinem - z tym tylko lekko zakamuflowanym imperialistą - następcą oszalałych krwawych zbrodniarzy - Iwanów (Srogiego i Groźnego), cara Piotra I, Lenina i Stalina. Putin oficjalnie stwierdzał publicznie, że największym nieszczęściem XX wieku był upadek Związku Sowieckiego, a jego historycznymi bohaterami są wyżej wyminieni. Nie przeszkadzało to wcale DT, także nie przeszkadzały mu zbrodnie i najazdy na sąsiednie państwa - byłe republiki ZSRR. Serdeczna przyjaźń kwitła - nawet na miejscu smoleńskiej katastrofy (najprawdopodobniej - zamachu).

         9. Rząd PO-PSL nie przewidywał zwiększenia jakiegoś socjalnego wsparcia dla jakiejkolwiek społecznej grupy. Przeciwnie - gdzie tylko było to możliwe, to grabił dodatkowo społeczeństwo. Podwyższał podatki, podnosił wiek emerytalny, zagrabił ok. 150 mld z OFE, a nawet dodatek pogrzebowy.

        10. DT w czasie swoich rządów także zagrabił z budżetu MON ok. 11 mld zł (tylko w jednym roku miał na to zgodę sejmu). To było z zagwarantowanej w budżecie państwa sumy 1,95 % PKB; takie samowolne zagarnięcie, to powód do postawienia przed Trybunałem Stanu. Zresztą DT w sejmie perorował, że nam silna armia nie jest potrzebna - wszak nikt nam nie zagraża. Powtórzył tym samym (jak na "historyka" przystało) słowa osławionego Hetmana Wielkiego głoszone na Sejmie Czteroletnim - K. Branickiego, który po uchwaleniu w Konstytucji 3 Maja (przewidującej powołanie stutysięcznej armii) grzmiał: "Po co nam zaciężne wojsko - panowie bracia - w razie wojennej potrzeby, jak chwycimy za szable, jak zaczniemy rąbać, to kto nam się oprze?" Wszyscy wiemy o czyje kolana się oparł. A nasz "bohater", tylko czule "żółwikował" z tym największym imperiaslistą naszych czasów.

         11. Tych punktów można zresztą jeszcze przywołać setki, a nawet tysiące. Generalnie, na nic tego rządu nie było stać, ponieważ "piniędzy nie ma i nie będzie". A te dochody nie docierały do państwowych zasobów, tylko były systemowo rozkradane. Tak to zresztą skwitowała genialnie premier Szydło: "Wystaczy nie kraść".

         Jeszcze jedno - na portalach i TT pokazywana jest gestykulacja i mowa ciał DT - jako żywo przypomina, a nawet jest identyczna z innym historycznym wodzem III Rzeszy. Jako ciekawostkę podam za A. Bullockiem autorem słynnego dzieła "Studium tyranii", że kiedy pytano Hitlera (jeszcze zanim został kanclerzem) - fuhrer, jaki właściwie mamy program? Ten się wściekał i swoim zwyczajem wrzeszczał: "jaki program, jaki program?, my chcemy władzy, władzy, władzy". Rzypominam , że podczas pierwszego wystąpienia DT po powrocie do krajowej polityki, też użył słowa, że wpada w "FURIĘ", kiedy go pytają o program, też jasno dał do zrozumienia, że interesuje go wyłącznie władza...

         Konkluzji nie będę wyciągał - tak, jak napisałem na wstępie - każdy ma swój rozum i rozum każdego nie jest gorszy od mojego...