![image](//m.salon24.pl/e1462dad6ac921bf588f050f6c74fdc8,860,0,0,0.png)
W tej książce będącej zbiorem publicystycznych artykułów o ważnych w polskiej historii postaciach jest także wzmiankowana postawa Rzeczypospolitej przy okazji nałożenia przez Anglię embarga na dostawy żywności do Hiszpanii. Otóż w czasach panowania Elżbiety Wielkiej w Anglii i Władysława IV w Polsce owe embargo naruszało interesy polskich eksporterów zboża. Wysłany do Albionu polski poseł Paweł Działyński w swoim wystąpieniu wygłoszonym w bezbłędnej łacinie przeprowadził prawny wywód i zażądał swobody żeglugi po międzynarodowych wodach. Wg Normana Davies,a tonacja wypowiedzi obrażała ich wielką królową, zachowując nienaganne maniery poseł po prostu ją zbeształ. Mimo fochów i obrazy - Anglia musiała polskie żądania uwzględnić. Nie groziła może wojna z Polską ale jej przystąpienie do koalicji przeciwnej Anglii, a nie można było lekceważyć potężnej wówczas Rzeczypospolitej.
A co dzieje się obecnie- obywatel Polski leży w angielskim szpitalu skazany na śmierć głodową. Lekarze angielscy nie godzą się na jego transport do Polski ponieważ sądzą, że nie przetrzyma podróży. Udają idiotów, czy są nimi w istocie? Powtórzę - człowiek w stanie śpiączki jest odłączony od podawania płynów i pokarmu - skazany na śmierć, ale nie ma zgody na jego transport do Polski, bo może nie przetrzymać podróży. Jedynym piekielnym wytłumaczeniem postawy Anglii w tej kwestii jest (co wynika z przecieków), że już organy chorego człowieka, który jednak wygląda bardzo dobrze (zdrowo) są rozdysponowane do wykonania zabiegów przeszczepów. Nie wiem jakie prawo reguluje sprawę własności i prawo dysponowania chorym obywatelem innego państwa i (mam nadzieję, że do tego nie dojdzie) dysponowania zwłokami.
Jeżeli prawo jest po stronie Anglii (nie sadzę, ale), to byłoby to prawo diametralnie sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, poczuciem sprawiedliwości i z podstawowymi zasadami ludzkiej cywilizacji. W takim wypadku dopuszczałbym - bez względu na międzynarodowe reperkusje - użycie wszelkich metod do wyegzekwowania polskich racji - łącznie z użyciem służb specjalnych...
Wbrew wymienionym papierom jestem humanistą. Piszę od kilkudziesięciu lat - przeważnie do szuflady. Kieruję się maksymą: Amicus Plato, sed magis amica veritas. Gotów jestem zawsze wysłuchać i odpowiedzieć na rzeczowe argumenty.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka