spodlasu spodlasu
452
BLOG

O czym Prezydent Macron zapomniał upominając Polskę...

spodlasu spodlasu Ekonomia Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Wicepremier Mateusz Morawiecki udzielił wywiadu Financial Times. W wywiadzie tym –wyraźnie nawiązując do niedawnych słów przyjaźni prezydenta Macrone’a skierowanych do Polaków – bardzo spokojnie zwrócił uwagę na negatywne konsekwencje, w postaci ograniczenia konkurencyjności gospodarki europejskiej, jakie mogą wynikać ze zmian – postulowanych przez Prezydenta Francji – w dyrektywie dotyczącej pracowników delegowanych. Co ciekawe, dzisiejsze niemieckie media –„Die Welt” – także przyniosły informacje o tym, że starania Macron’a nie mają nic wspólnego z troską o europejską gospodarkę ale są raczej wyrazem „francuskiego nacjonalizmu”.

            Wicepremier Morawiecki zwrócił uwagę na jeszcze jedną ciekawą rzecz – rozliczne, kwitnące interesy francuskie w kraju nad Wisłą, które rozrastają się bez żadnej kontroli:

 

Nasz dynamicznie rozwijający się sektor transportowy pokazał w całej Europie na co nas stać. Przypomnę tylko naszym przyjaciołom Francuzom i innym, że na ulicach polskich miast jest wiele banków francuskich, wiele ich sklepów wielkopowierzchniowych i my nie stosujemy wobec nich żadnych restrykcji

 

Wypowiedź Wicepremiera Polski bardzo delikatnie zwraca uwagę na pewien niezbyt korzystny dla naszego kraju stan własnościowy sieci handlowych. Jak się szacuje (Instytut Jagielloński) w rękach polskich właścicieli znajduje się tylko 11% placówek handlowych. To, że ma to wpływ na przychody budżetu kraju – nie trzeba chyba wspominać. Nie będzie chyba też zaskoczeniem, jeśli przypomnę, że we Francji lub Niemczech stosunki właścicielskie są dokładnie odwrotne: 90% handlu należy to sieci narodowych (niemieckich lub francuskich). Jak się okazuje w ramach trójcy: media, banki, handel – to w handlu Polska straciła najwięcej.

 

Dla tych, którzy zakupy robią tylko wtedy kiedy muszą (oraz tych, którzy właśnie się na zakupy wybierają), małe, niepełne przypomnienie francuskiego stanu posiadania w Polsce:

 Sieci handlowe: Auchan, (Bi1), Carrefour, Ahold, E. Leclerc, Leroy Merlin, Castorama, Intermarche;

 Banki i ubezpieczenia: Credit Agricole, Eurobank (Societe Generale), AXA, Proama;

 Telekomunikacja i Internet: Orange

 Informacja dla smakoszy alkoholi: Wyborowa, Luksusowa, Pan Tadeusz,

 

Itd...

 Można oczywiście powiedzieć – no cóż, tak Polacy wybrali. Polski handel nie wytrzymał konkurencji. Jednak trudno mówić o normalnej konkurencji, gdy zagraniczne wielkie sieci wielkopowierzchniowe, przez wiele lat, sytuowane były w najlepszych lokalizacjach w centrach miast lub osiedli, a dodatkowo – jak się niedawno dowiedzieliśmy – wspierane są setkami milionów euro na ekspansję w krajach Europy Środkowo – Wschodniej (Lidl i Kaufland). Trudno się dziwić, w takiej sytuacji, że corocznie zamyka się w Polsce tysiące małych sklepików, które są źródłem dochodów całych rodzin - o czym Prezydent Francji chyba nie chce pamiętać.

Specialite de la maison polskiej polityki było do niedawne godzenie się na każdą propozycję – wymaganie większych państw „Starej Unii”. To czego wciąż jeszcze brakuje polskiej dyplomacji, polskim mediom to umiejętności i zdolności w prezentowaniu tych wciąż rażących w wielu miejscach dysproporcji interesów realizowanych we współpracy z państwami takimi jak Francja i Niemcy. Miejmy nadzieję, że wywiad wicepremiera Morawieckiego jest pierwszym z serii, który będzie uświadamiał elitom państw zachodnich ile zyskali w Polsce i ile mogą stracić.

spodlasu
O mnie spodlasu

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Gospodarka