1. Przez kilka dni przestrzeń S24 rozpalona była do czerwoności, niczym Niemcy za czasów Marcina Lutra, przez gorące spory o "Boga", "dobro", "zło" (grzech) i wiarę. Przy czym, często, sama natura pytań, stawianych w tych "odezwach", nie mówiąc już o treściach udzielanych odpowiedzi przez Autorów i wielu komentujących, powodowała, że spór jaki wywoływały trudno było nazwać "konkluzywnym". Ale, paradoksalnie, nawet takie "dyskusje" mają swoją wartość. Można było dzięki nim - i dzięki Adminom, którzy to "zafundowali" - poczuć powiew odległych w czasie, XVI i XVII -wiecznych teologicznych sporów, toczonych w głośnej scenerii religijnych wojen.
Teologia i filozofia raczej nie rozstrzygną szybko sporu i nie będziemy mieć pewności co do tego, "czy jest Bóg?", "czyj jest Bóg?" (!?!), "czy zło istnieje obiektywnie czy jest brakiem dobra?" itp. Jednak jest coś o czym możemy mówić z pewnością: że są ludzie, którzy w Boga wierzą, tacy, którzy w niego wątpią i są niewierzący. Możemy też z pewnością powiedzieć, że od wieków, wszyscy oni, próbują jakoś ułożyć sobie wspólne życie w społeczeństwie i państwie. To, o co warto się spierać, to forma tego współistnienia, najbardziej wygodna i korzystna dla nich wszystkich. Taki spór może być i konkluzywny i korzystny praktycznie.
2. Z historii i dziejów współczesnych wiemy, że mogą istnieć dwa skrajne typy społeczeństw, w których religia jest obecna: państwo teokratyczne, na wzór dzisiejszego Iranu z władzą ajatollachów i silnym przenikaniem religijnych norm Koranu do prawa państwowego, lub na wzór Afganistanu pod rządami Talibów. Jeszcze bardziej skrajną formą takiego państwa jest Państwo Islamskie (a raczej było). Z drugiej strony mamy model państwa "wojującego ateizmu" na wzór bolszewickiej Rosji, komunistycznych Chin z okresu Mao, czy Kambodży Czerwonych Khmerów. Tu "problem religii" i wierzących miał być "rozwiązany ostatecznie" przez wprowadzenie ideologii "socjalizmu naukowego", przymusowej ateizacji i - często - mordów (fizycznej eliminacji - jak to eufemistycznie nazywano) lub uwięzienia osób duchownych. Czy ktoś z nas, wierzących lub różnie niewierzących chciałby żyć w którymś z tych typów państwa? Czy osoby wierzące w Polsce chciałyby państwa, w którym wydaje się wyrok śmierci (fatfę) na pisarza, satyryka za bluźnierstwo? Czy chcieliby społeczeństwa, w którym jedynym źródłem wiedzy jest "Pismo Święte"a jedyną edukacją szkoły rabiniczne, koraniczne lub seminaria duchowne? Czy niewierzący - z kolei - chcieliby usunąć religię, wierzących i symbole religijne z przestrzeni publicznej (szkół, urzędów, szpitali, wojska) nawet przy użyciu siły (prawa) i napiętnowania osób wierzących?
3. Na szczęście, w Europie, nikt (prawie nikt?) nie stawia nas przed takim wyborem. Spór, jaki się toczy w Europie, nie jest sporem o całkowitą dominację religii nad państwem a jej całkowitą eliminacją (z reedukacją wierzących). Kościół na Zachodzie ma problem z tym, co w socjologii nazywa się "sekularyzacją", czyli procesem trwającym od co najmniej wieku, powolnego odchodzenia od religijnych obyczajów, "bogobojności", tożsamości, której istotnym składnikiem byłaby wiara w Boga. Jego przyczyną nie jest ideologiczna przymusowa "ateizacja" ale naturalny proces "racjonalizacji", charakterystyczny dla modernizujących się (odchodzących od feudalizmu) społeczeństw, których istotnym elementem był Kościół. Także w Polsce mieliśmy do czynienia z tym zjawiskiem...do października 1978 roku, czyli wyboru kardynała Karola Wojtyły na Papieża. Polak Papież zatrzymał w Polsce te procesy, które toczyły się i pod wpływem komunistycznych rządów i pod wpływem tych procesów, które równocześnie zachodziły na Zachodzie. Po śmierci JPII polski Kościół "wrócił do historii" i ponownie musi radzić sobie z "problemami" jakie mają miejsce w Hiszpanii, Włoszech, Irlandii, a wcześniej w Niemczech, Holandii, Szwecji - czyli odchodzeniem ludzi od Kościoła i jego marginalizacją.
To są pytanie, które warto sobie i innym stawiać i o nich dyskutować.
P.s.Wydaje mi się, że warto o tym dyskutować, ale jak widzę "Admini" portalu wolą dyskusję na temat: "Czyj jest Bóg":).
Komentarze
Pokaż komentarze (44)