1. Media donoszą, że wybrano Sportowca roku 2020. Został nim R. Lewandowski. W sumie dziwna ta tegoroczna Gala Sportu. W roku odwołanych Igrzysk Olimpijskich i odwołanych mistrzostw Europy w piłce nożnej i wielu innych imprez sportowych, wybory Sportowca Roku wyglądają jakoś dziwnie. No bo jak wyglądałby wybór Sportowca Roku gdyby polska drużyna w siatkówce zdobyła złoty medal olimpijski? Jak wyglądałby ten wybór gdyby do tego doszły inne (tradycyjne) złote medale: w rzucie młotem, kulą lub gdyby zaskoczyła nas nasza męska lub kobieca sztafeta 400 metrowców i pokonała w finale olimpijskim drużynę USA?
2. W sytuacji jaką mieliśmy do czynienia, w sytuacji trwającej od niemal początku roku epidemii, więcej sensu miałoby ogłoszenie Gali Lekarza Roku, na której moglibyśmy oceniać tegoroczne dokonania naszych medyków, nominować kandydatów do zdobycia statuetki "Złotego Eskulapa" i - w końcu - wybierać tego, który na to miano najbardziej zasłużył. Tego, który wykazał się niezłomnością, poświęceniem i troską oraz, wiedzą, która umożliwiła mu ratowanie zdrowia i życia osób chorych. Moglibyśmy też wybierać negatywne postacie z tego świata, nagradzane - na przykład - " Złotymi Konowałami" analogicznie do Złotych Malin, wręczanych w Hollywood najgorszym aktorom i filmom w danym roku.
3. Ponad 10 miesięcy epidemii w Polsce wypromowało i wprowadziło do masowej świadomości nazwiska wielu lekarzy. Poza wymienionymi w tytule notki wymienić możemy przecież jeszcze wielu innych, wypromowanych przez media: dr Grzesiowski, prof. Flisiak, dr Sutkowski, dr Mularczyk i wielu, wielu innych, których mogliśmy słuchać, oceniać ich dokonania w mniejszej i szerszej skali. Moglibyśmy oceniać ich umiejętności leczenia, promowania wiedzy zdrowotnej, profilaktyki oraz zarządzania sferą zdrowia. Aż dziwne, że takiego Konkursu, Gali nie prowadzi żadna organizacja społeczna, czasopismo medyczne lub (a może?) Naczelna Rada Lekarska. Korzyści byłyby przecież wielostronne: od promocji wiedzy medycznej po promowanie najlepszych standardów w środowisku medycznym. Czyżby nikomu na tym nie zależało?
4. Chciałbym też zaproponować swoją kandydaturę do Lekarza Roku 2020. Jest to Włodzimierz Bodnar, lekarz pulmonolog z Przemyśla, prowadzący tam przychodnię zdrowia. W potocznej świadomości utrwalił się nam jako prekursor Amantadyny w leczeniu covid-19 (przynajmniej tym, którzy trochę się interesują). Wyleczył w ten sposób kilkaset osób, (około 500) a propagowany, upowszechniany na stronie internetowej przychodni, przez niego schemat leczenia umożliwił innym lekarzom leczenie kolejnych setek, jeśli nie tysięcy pacjentów zakażonych wirusem, często z bardzo już poważnymi objawami. Co ciekawe - i jest to kolejny element za tą kandydaturą na Lekarza Roku - przychodnia W. Bodnara nie była zamknięta dla pacjentów. Przez cały okres wiosennej kwarantanny W. Bodnar przyjmował i leczył pacjentów a nie tylko prowadził teleporady. Był dostępny pod telefonem dla pacjentów z całej Polski. Na stronie przychodni funkcjonuje forum osób zainteresowanych tą metodą leczenia, byłych pacjentów W. Bodnara i pacjentów szukających pomocy. Możemy tam przeczytać dziesiątki osobistych historii, zmagań z chorobą i podziękowań składanych W. Bodnarowi. Tylko dwie (dla przykładu) wybrane na" chybił - trafił" tu przytaczam:
Dziękuję Panu bardzo , wprowadziłem leczenie VIGERYTEM +6 dni sumammedu u swoich rodziców chorych na COVID, mama obciążona astmą, tata z warfinem po wymianę zastawki aortalnej i części aorty - osoby przed 60. Dodam iż wielu kolegów i koleżanek lekarzy posiada w swojej aptece Vigeryt... Jestem pełen podziwu i uznania. Sam efekt terapeutyczny przerósł moje oczekiwania w 3 dobie znacząca poprawa.... Dziękuję Panu bardzo , jestem Pana dłużnikiem.
Witam wszystkich , kilka dni temu napisałam rozpaczliwego maila z prośbą o kontakt i ratowanie mojego syna . 6 doba COVID , wysoka gorączka nie odpuszczała ani na chwilę , niewyobrażalny kaszel i duszność (saturacja w pewnym momencie 88) . Dwie próby wezwania pogotowia . Szybka decyzja zakupy koncentratora tlenu i tuż po 24.00 mamy już w domu swoj tlen. Sytuacja opanowana, ale to przerażające zmęczenie , które zabierało mi moje dziecko na długie godziny nie daje spokoju. W odkrztuszanej wydzielinie pojawia się śladowa ilość krwi i wtedy zaczyna dzwonić telefon , nieznany numer , w słuchawce ciepły , współczujący głos . Do dzisiaj nie mogę w to , uwierzyć , że Pan doktor osobiście oddzwonił i natychmiast wdrożył leczenie , czas uciekał , podejrzenie zapalenia płuc było duże . Już po drugiej dawcę viregyt k syn zgłosił poprawę samopoczucia , a po dokładnie 24 godz jego stan był na tyle dobry , że zaczął interesować się życiem . Panie Doktorze jest Pan Wielki , dziękuje za wszystko , za wiedzę, zaangażowanie i poświęcony czas , za empatię i oddanie , za bezpośredniość i odwagę , a przede wszystkim za przywrócenie wiary w człowieka .
https://przychodnia-przemysl.pl/mozna-wyleczyc-covid-19-w-48-godzin/
A jakie są Państwa propozycje na Lekarza Roku...i Konowała Roku?
Inne tematy w dziale Rozmaitości