1.Ostatni tydzień w polskiej debacie publicznej zdominowany został przez temat szczepień przeciw covid-19, a mówiąc dokładniej temat liczby szczepień, którą szczycą się rządzący (jesteśmy na trzecim miejscu w Unii Europejskiej pod względem liczby zaszczepionych) i kwestia nadużyć w kolejności prowadzonych szczepień w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. To co mnie osobiście zastanawia najbardziej to brak w tej "szczepionkowej" debacie jakiejkolwiek dyskusji, ocen na temat przyjętych przez rząd zasad dotyczących kolejności w jakiej poszczególne grupy, kategorie osób są szczepione.
W Polsce rząd, bez jakiegokolwiek sporu lub sprzeciwu ze strony opozycji lub środowisk społecznych, jakby to było oczywiste, przyjął zasadę, że w pierwszej kolejności szczepione będą osoby ze środowisk medycznych: lekarze, pielęgniarki, położne, farmaceuci a nawet pracownicy laboratoriów diagnostycznych i rodziny medyków. W uzasadnieniu pojawiał się czasem argument, że "medycy są na pierwszej linii frontu/walki z covid-19"- hasło/slogan powtarzane często od marca w mediach.
W przyjętych przez rząd zasadach kolejności szczepień brakuje jednej ale NAJWAŻNIEJSZEJ KATEGORII OSÓB, która powinna być obecna. Chociaż, gdy się głębiej nad tym zastanowić to wcale nie wydaje się to dziwne. Potrzeby tej grupy, w ogólnych rozważaniach w Polsce o zdrowiu, prawie zawsze schodzą na drugi plan. O kogo chodzi? Odpowiedź zacznijmy od przedstawienia tego kogo szczepi się w pierwszej kolejności w innych krajach europejskich.
2. W Wielkiej Brytanii szczepienia rozpoczęły się już na początku grudnia (8 grudnia), zanim EMA (Europejska Agencja Leków) zatwierdziła szczepionkę Pfizera dla krajów UE. Pierwszą osobą która została zaszczepiona, a była to też pierwsza osoba w Europie, była 90-letnia Margaret Keenan. Zaszczepiona została tuż przed swoimi 91 urodzinami i uznała je za najlepszy urodzinowy prezent
https://www.dw.com/en/coronavirus-vaccine-uk-rollout/a-55860312
https://www.bbc.com/news/uk-55227325
Drugą osobą, która otrzymała na Wyspach szczepionkę był...81-letni William Shakespeare, który lapidarnie, cytując swojego sławnego imiennika, skomentował (podobno) całe wydarzenia takimi słowami: "it’s much ado about nothing" (Wiele hałasu o nic):).
https://www.bbc.com/news/uk-55233021
W Danii pierwszą zaszczepioną osobą był Leif Heiselberg, 79-letni pensjonariusz domu opieki dla osób starszych. W swoich pierwszych słowach po zaszczepieniu powiedział:
„To dla mnie radość, że niedługo skończę z tym wszystkim, że być może będę mógł ponownie przytulić wnuki” -
https://www.thelocal.dk/20201227/79-year-old-man-first-to-get-covid-19-vaccine-in-denmark
W Niemczech, pierwszą osobą która otrzymała szczepionkę była 101-letnia Edith Kwoizalla, pensjonariuszka miejskiego centrum opieki dla seniorów w Halberstadt. W tym samym ośrodku, tego samego dnia, zaszczepiono jeszcze czterdziestu mieszkańców i 10 pracowników ośrodka.
W Hiszpanii pierwszą zaszczepioną osobą była 96-letnia Araceli Rosario Hidalgo, najstarsza mieszkanka domu seniora Los Olmos w Guadalajarze. Wraz z nią zaszczepiono 60 innych mieszkających tam seniorów (spośród wszystkich 70-ciu tam zamieszkałych).
https://english.elpais.com/society/2020-12-27/araceli-hidalgo-96-becomes-the-first-person-in-spain-to-receive-the-covid-19-vaccine.html
W Szwecji pierwszą zaszczepioną osobą była 91- letnia Gun-Britt Johnsson, mieszkanka domu opieki dla seniorów w Mjölby. Także Norwegia szczepienia rozpoczęła od seniorów. Pierwszą zaszczepioną osobą w Norwegii był mieszkaniec domu opieki dla seniorów, 67 letni Svein Andersen. Po nim zaszczepiono 5 tys. innych seniorów zamieszkujących w podobnych placówkach w Oslo i innych miejscowościach.
https://www.thelocal.no/20201227/67-year-old-man-first-to-get-coronavirus-vaccine-in-norway
We Francji, jako pierwsza, zaszczepiona została 78-letnia pacjentka "oddziału opieki długoterminowej" w szpitalu publicznym w Sevran, Seine-Saint-Denis, pod Paryżem ale równocześnie, oficjalnie i uroczyście akcję szczepień inaugurowano w ośrodku opieki geriatrycznej w Dijon, gdzie zaszczepiono 20 mieszkańców i opiekunów.
https://www.france24.com/en/live-news/20201227-france-begins-covid-19-vaccinations-as-78-year-old-woman-receives-country-s-first-dose
W Szwajcarii pierwszą zaszczepioną osobą była 91- letnia mieszkanka domu opieki z kantonu Lucerny...
3. Jak widzimy, niemal w całej Europie, przed medyków, w kolejkę do szczepień "wciskają się", jak tylko mogą seniorzy, mieszkańcy domów opieki. Co więcej, znajduje to oficjalne poparcie tamtejszych władz. Premier Wlk. Brytanii, B. Johnson określił jasno zasady jakimi kieruje się ten kraj (oraz inne wyżej wymienione) w określaniu kolejności szczepień: osoby z grup najwyższego ryzyka, które stanowią najwyższy odsetek wśród umierających na covid-19. Dlatego, pierwsze 800 000 dawek trafi tam do osób powyżej 80 roku życia, oraz do tych, które są hospitalizowane lub mają już zaplanowane wizyty ambulatoryjne a także do pracowników domów opieki. Szczepieni w pierwszej kolejności są także medycy, ale głównie ci, którzy mają bezpośredni codzienny kontakt z osobami zakażonymi.
Debata o tym, kto ma być w pierwszej kolejności zaszczepiony odbyła się także w USA. Tam, pod naciskiem opinii społecznej oraz wielu lekarzy zmieniono pierwotne założenia i do "grupy 0" włączono osoby najsłabsze, mieszkańców zakładów opieki długoterminowej, na równi z pracownikami służby zdrowia.
https://www.nytimes.com/2020/12/05/health/covid-vaccine-first.html
https://www.nytimes.com/2020/12/20/health/covid-vaccine-first-elderly-workers.html
W Polsce mamy około 1,4 miliona osób w wieku powyżej 80 lat, w tym około 145 tys. seniorów w wieku powyżej 90 lat. Ale oni, najwidoczniej, mogą sobie poczekać. Mają czas. W sumie dokąd się spieszą? Ważniejsze by zaszczepili się lekarze udzielający teleporad oraz ci lekarze, którzy rękami i nogami bronili się przed pracą z osobami zakażonymi i zagrożonymi w DPS-ach, gdy (kilka miesięcy temu) kierowali ich tam wojewodowie. Ważniejsze w Polsce jest by wcześniej zaszczepili się farmaceuci, którzy narażeni są na ryzyko zarażenia tak jak wszyscy pracownicy handlu i osoby mające bezpośredni kontakt z klientami. Ważniejsze od seniorów są nawet rodziny medyków (zalecenie ministra Kraski). Oni także są "na pierwszej linii frontu walki z covid"?
https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C786063%2Ckraska-jezeli-szczepionka-mialby-sie-zmarnowac-mozna-zaszczepic-rodziny
Biorąc pod uwagę fakt, że "grupa 0", czyli medycy, którzy szczepieni są w pierwszej kolejności mogą się zapisywać do 15 stycznia, a ich liczebność to około 600 tys. osób (nie wszyscy oczywiście zdecydują się na szczepienie) to ich szczepienia mogą potrwać jeszcze długo, zwłaszcza, że około 15-20 stycznia powinna zacząć się druga tura szczepień tych, którzy pierwszą dawką szczepieni byli od 27 grudnia.Powinniśmy zatem głośno, w ich imieniu, pytać: Ilu seniorów nie doczeka na swoją kolej?
4. To, z czym mamy z czym mamy do czynienia, to powód do wstydu. To, że medycy poddają się szczepieniom i nie mówią, nie krzyczą, że wraz z nimi powinni być szczepieni ich najstarsi, najbardziej narażeni pacjenci (jak w innych europejskich krajach) to świadectwo kondycji moralnej tej grupy zawodowej. Właściwie - jak napisałem na początku - trudno się temu dziwić. Dla środowisk medycznych (czemu często dają dowód) interes pacjenta jest mniej ważny niż ich zawodowy interes.
To jest jednak także świadectwo naszej kondycji moralnej. To, że tego nie widzimy, że nam to nie przeszkadza, że uważamy to za normalne, że zgodziliśmy się bez jakiegokolwiek słowa wątpliwości lub sprzeciwu na te zasady.To jest także powód do wstydu dla tych wszystkich, którzy kiedyś dumni byli z Solidarności.To jest także powód do wstydu dla polskiej lewicy. Ale czego można się spodziewać po polskiej lewicy gdy jej były lider już sam się na szczepienie załapał i martwi się teraz jedynie o to jaki jest kurs euro, bo w tej walucie obecnie zarabia? Aktualni zaś liderzy lewicy zamartwiają się jak tu ułatwić aborcję paniom ze strajku kobiet a nie świadczeniami zdrowotnymi dla seniorów. Lider PSL, W. Kosiniak - Kamysz większą troskę okazuje o 48-letniego Prezydenta, którego chce zaszczepić a nie mieszkańców polskich DPS-ów.
Dlaczego nie mówicie tak jak w innych krajach?: "seniors will be first to receive COVID-19 vaccine"
https://www.wptv.com/news/local-news/coronavirus/desantis-wants-seniors-to-be-first-to-receive-covid-19-vaccine
Dzisiaj z solidarności z osobami najsłabszymi, którzy nie wyjdą na ulicę by krzyczeć i domagać się pomocy, którzy cicho umierają w domach i szpitalach, nic nie zostało... Daliście im tylko "godziny dla seniorów" w sklepach. To wszystko. Wstydźcie się.
5. Sytuacja z jaką mamy do czynienia to kolejny dowód na to, jak słabi są niezorganizowani obywatele wobec różnych korporacji zawodowych lub instytucji państwa (lekarskiej, prawniczej, Ministerstwa Zdrowia). Pacjenci w Polsce nie mają właściwie swoich obrońców, którzy walczyliby o ich prawa. Nie ma poważnych, dużych organizacji pacjentów, z którymi liczyłoby się Ministerstwo lub środowisko lekarskie. Nie słychać było w tej sprawie ani głosu Rzecznika Praw Pacjentów ani Rzecznika Praw Obywatelskich - ten coś tam cicho powiedział o opiekunach i osobach niepełnosprawnych ale właściwie siedzi już na spakowanych walizkach i czeka na zmiennika. Czy jest ktoś, kto się o nich upomni?
P.s.Dzisiaj opublikowana wypowiedź prof. Flisiaka na temat "kolejki" szczepień:
Jak podkreśla prezesa Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, sytuacja zaczyna być kuriozalna i niebezpieczna, ponieważ im więcej osób szczepi się poza swoją kolejką, tym dalej odsuwa się w czasie perspektywa szczepienia osób, które powinny mieć absolutny priorytet. - Skończy się to tym, że osoby w wieku powyżej 70 lat, które powinny zostać zaszczepione w pierwszej kolejności, dostaną taką możliwość dopiero za 2-3 miesiące - opowiada prof. Flisiak.
https://portal.abczdrowie.pl/szczepienia-na-covid-19-prof-flisiak-szczepienia-nie-sa-nagroda-za-zaslugi-przed-partia
Inne tematy w dziale Rozmaitości