Spiszak Spiszak
595
BLOG

Słowackie drogi... Bywa i tak.. Z innego świata

Spiszak Spiszak Polityka Obserwuj notkę 12

Przedstawione w poprzednim wpisie słowackie drogisą chyba symbolem tego co dzieje się dziś w tym przepięknym kraju.

Także w gospodarce i polityce (np. cygański analfabeta [jak twierdzą tamtejsi biali mieszkańcy próbujący przeciwko temu protestować] wygrywa wybory na starostę, bo Cyganie stanowią w tym rejonie większość).

Ale obok owych dziur, bywa czasem i tak, jak to miało miejsce w mijającym roku na dwu z głównych dróg wschodniej Słowacji - z Polski na Węgry przez Stropków i z Koszyc południem w stronę  Ukrainy.

Przez kilka miesięcy było to "najbardziej uczęszczane" pole w Słowacji - dziennie przez to i dalsze pola (bo alternatywą był ponad 50 km objazd) przejeżdzało nawet i kilka tysięcy samochodów:


 

A tak wyglądała wówczas (o ile nie chciało się nadkładać kilkudziesięciu kilometrów) droga z Polski na południe  w rejonie Stropkowa:


Na której przejazd przez rzekę Ondawę zapewniał taki piękny most: 

 

A wspomniany we wpisie blogera osasunna problem dziur w drodze bywał miejscami tak rozwiązywany przez Słowaków:

 

 

 

 


 

 

 

Spiszak
O mnie Spiszak

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka