Kandydat Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy nie ma ostatnio najlepszej passy. Jak dowiedział się portal niezalezna.pl, prawnicy Instytutu Ordo Iuris przyjrzeli się jego programowi wyborczemu i stwierdzili, że jest on „sprzeczny z prawem i ograniczający wolności obywatelskie”. Chodzi o obietnice Rafała Trzaskowskiego dotyczące m.in. ułatwienia dostępu do tabletek wczesnoporonnych, specjalne oznaczenie szpitali i przychodni, w których nie jest stosowana klauzula sumienia oraz deklaracja dofinansowania przez miasto lekcji edukacji seksualnej.
Jak się okazuje, wśród wyborczych obietnic Rafała Trzaskowskiego znalazła się między innymi ta, dotycząca ułatwienia dostępu do tabletek wczesnoporonnych, które sam kandydat na prezydenta stolicy określał już mianem „antykoncepcji awaryjnej”. Jak Trzaskowski wyobraża sobie realizację swojego postulatu wyborczego? W wybranych przychodniach i szpitalach dyżurować miałby ginekolog, który mógłby przepisywać tego typu tabletki zainteresowanym pacjentkom.
- Pigułka „dzień po” jest w praktyce środkiem o potencjalnie wczesnoporonnym działaniu – o czym pisali eksperci Instytutu Ordo Iuris (http://www.ordoiuris.pl/ochrona-zycia/ministerstwo-zdrowia-zapowiada-wprowadzenie-wymogu-uzyskania-recepty-w-celu-zakupu). Polski system prawny, na czele z Konstytucją, stoją na straży ludzkiego życia od momentu poczęcia. Zgodnie z zasadami polskiego prawa, aborcja jest przestępstwem (z trzema wyjątkami, gdy jest niekaralna), a udzielenie kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub nakłanianie jej do tego jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3 (art. 152 §2 kodeksu karnego). Obietnica „ułatwienia dostępu” i wręcz finansowania ze środków publicznych miejsc, gdzie „potrzebujące kobiety” będę mogły się udać, w rzeczywistości oznacza, że Rafał Trzaskowski w swym programie obiecuje pomoc w przeprowadzeniu aborcji farmakologicznej – przestrzega Instytut Ordo Iuris.
Sporo kontrowersji prawników i ekspertów Ordo Iuris wzbudził również inny pomysł Trzaskowskiego. Deklarował on, że stołeczne szpitale i przychodnie, „w których kobiety mogą liczyć na pełne wsparcie – czyli nie jest tam stosowana klauzula sumienia”, zostaną oznaczone w widoczny sposób tak „by każda kobieta wiedziała, gdzie jej prawa są w pełni respektowane”. Tymczasem, jak wskazują eksperci Instytutu, taki postulat jest sprzeczny z prawem.
- Nie można dzielić szpitali i przychodni na takie, gdzie obowiązuje Konstytucja (czyli „z klauzulą sumienia”) i takie, gdzie nie obowiązuje Konstytucja (czyli „bez klauzuli sumienia”). Choć Rafał Trzaskowski nie przyznaje tego wprost, jego działania mają na celu napiętnowanie lekarzy i farmaceutów, którzy korzystają z konstytucyjnego prawa do sprzeciwu sumienia. Promowanie i oznaczanie wybranych punktów medycznych i aptek, przy jednoczesnej stygmatyzacji tych, które respektują prawa swoich pracowników jest działaniem dyskryminacyjnym, a w dodatku dyskryminowane mają być te podmioty, które przestrzegają wolności konstytucyjnych [...] Program proponowany przez Rafała Trzaskowskiego, zgodnie z którym miasto promować będzie punkty rzekomo „przyjazne kobietom” stworzy w rzeczywistości przymus ekonomiczny, w myśl którego, aby apteka mogła konkurować z silnie promowanym przez miasto punktem konkurencyjnym, sama będzie musiała przystąpić do „programu”. To w istocie będzie oznaczać stosowanie przez miasto praktyk dyskryminujących.– informuje Ordo Iuris.
Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 7 października 2015 r. (K 12/14) wyjaśnił, przywołując swe orzecznictwo z początku lat 90. XX w., że „wolność sumienia nie oznacza jedynie prawa do reprezentowania określonego światopoglądu, ale przede wszystkim prawo do postępowania zgodnie z własnym sumieniem oraz wolność od przymusu postępowania wbrew niemu (…) Wolność sumienia musi bowiem przejawiać się także w możliwości odmowy wykonania obowiązku nałożonego zgodnie z prawem z powołaniem się na przekonania naukowe, religijne lub moralne”.
- Propozycje Rafała Trzaskowskiego wprost uderzają w gwarantowane konstytucyjnie wolności obywatelskie, bowiem jego działania mają na celu również ograniczenie swobody korzystania z klauzuli sumienia. Ta zaś, jak już wielokrotnie podkreślał Instytut Ordo Iuris, jest gwarantowana konstytucyjnie nie tylko lekarzom, lecz także farmaceutom. Prawo do sprzeciwu sumienia jest prawem człowieka – wyjaśnia dr Marcin Olszówka, ekspert Ordo Iuris.
To jeszcze nie wszystko. Innym pomysłem Trzaskowskiego budzącym spore kontrowersje jest obietnica wprowadzenia do warszawskich szkół finansowanych przez miasto lekcji edukacji seksualnej. Nie wiadomo jednak, jak takie lekcje miałby wyglądać, ani jaki program miałby być na nich realizowany, ponieważ rada miasta nie ma kompetencji do ustalania programów edukacji seksualnej w szkołach.
Z ostrą krytyką spotkała się jeszcze jedna zapowiedź kandydata PO i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy. Obiecuje on nie tylko zapewnienie miejsc opieki dla dzieci w żłobkach, ale wydłużenie czasu działalności żłobków i przedszkoli do godz. 18:00. Jak przekonuje Rafał Trzaskowski ma to zapobiegać „dyskryminacji pracujących matek”.
Tymczasem statystyki mówią same za siebie. Już dziś dzieci korzystające w Polsce ze żłobków przebywają tam średnio 39,1 godzin tygodniowo. Eksperci Ordo Iuris wskazują, że w skali Unii Europejskiej więcej czasu w żłobku spędzają jedynie dzieci w Portugalii (39,5 godzin tygodniowo).
- Rafał Trzaskowski, jeden z kandydatów na prezydenta Warszawy, w swoim programie wyborczym zawarł propozycje, które są sprzeczne z prawem i jawnie ograniczają wolności obywatelskie gwarantowane przez Konstytucję RP. Tzw. tabletki „dzień po”, seksedukacja i stygmatyzacja lekarzy powołujących się na klauzulę sumienia – tak można streścić program wyboczy kandydata Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej w Warszawie. - nie mają wątpliwości eksperci Instytutu Ordo Iuris.
Źródło: niezalezna.pl, Ordo Iuris
Inne tematy w dziale Polityka