"Kiedy Wielka Brytania rozważa swoją rolę w Europie, ważnym jest pamiętać o cierpieniach naszych sojuszników," pisze Boris Johnson w artykule opublikowanym 3 VIII 2014 w The Telegraph*. Autor przypomina ogrom zniszczeń i męczeństwa powstańczej Warszawy i pozostające niemal bez porównania barbarzyństwo Niemców oraz cynizm Stalina, którego armia bezczynnie przyglądała się trwającemu 63 dni morderstwu miasta. Zdaniem Mayora Londynu tym bardziej wzuszająca jest głębokość pojednania polsko-niemieckiego w tle tego, wydawałoby się, niewybaczalnego okrucieństwa Niemców. Stosunki z Niemcami stały się zwornikiem polskiej polityki zagranicznej. Mówi się o autentycznej przyjaźni między Angelą Merkel i premierem Donaldem Tuskiem; polska polityka względem Unii Europejskiej odznacza się gorącym entuzjazmem.
W kontekście zapowiadanego referendum w sprawie pozostania Wielkiej Brytanii w UE, eurosceptycy planują podjęcie kampanii, której celem ma być zreformowanie UE. "Jeśli jednak mamy odnieść sukces, musimy oprzeć się na naszych sojuszach i docenić stanowisko naszych przyjaciół na Kontynencie," - podkreśla Johnson.
Eurosceptyczny Mayor uważa, że jedną z przyczyn tej polskiej miłości do Unii są granty - Polska otrzymuje 12 miliardów euro rocznie, więcej niż każdy inny kraj, i że ten rodzaj gotówki jakoby uśmierza niepokoje Polaków dotyczące groźby utraty suwerenności. Ponadto, w kwestii geopolitycznej pozycji Polski nerwowość Polaków jest zrozumiała, zwłaszcza po doświadczeniach życia pod rządami komunistycznej tyranii ustanowionej na zgliszczach Warszawy. Gdy współcześni Polacy patrzą na Rosję i Putina, naturalnym odruchem jest dla nich czerpanie ukojenia z racji przynależności do Germano-Europejskiej Unii.
Eurosceptycy, chcąć zyskać poparcie Polski, będą starali się ostudzić unijny entuzjazm Polski wskazując, że gwarancje bezpieczeństwa UE są bezwartościowe i że ostatecznie bezpieczeństwo zapewnią Polsce NATO i Ameryka. Czeki z UE też kiedyś (za dziesięć lat) przestaną przychodzić i Polacy może w końcu zaczną inaczej odbierać antydemokratyczne mechanizmy systemu UE. Johnson wierzy te argumenty przekonają "przyjaciół w Warszawie," że UE można znacznie ulepszyć, że nie ma potrzeby dla rozbudowanego na taka skalę ustawodawstwa.
W konkluzji Boris Johnson twierdzi, że w przypadku Polski Putin jest obecnie dla Brukseli najefektywniejszym recruiting-sergeant'em.
______________________________________
* Boris Johnson, (2014, 3 sierpień). The barbaric events that pushed Poland into the arms of the EU (Barbarzyńskie wydarzenia, które pchnęły Polskę w ramiona Unii Europejskiej), The Telegraph www.telegraph.co.uk/news/worldnews/11009429/The-barbaric-events-that-pushed-Poland-into-the-arms-of-the-EU.html
„Nie przyjmujcie niczego za prawdę, co byłoby pozbawione miłości, ani nie przyjmujcie niczego za miłość, co byłoby pozbawione prawdy; jedno pozbawione drugiego staje się niszczącym kłamstwem” św. Edyta Stein
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
