Homilia bpa Antoniego Dydycza wygłoszona podczas Pielgrzymki Ludzi Pracy na Jasną Górę
"Może nas napawać bólem, że nawet na cmentarzach, że nawet w świątyniach społeczeństwo nie wytrzymuje i kiedy dostrzega tych, którzy mają wiele twarzy i różne słowa na różne okoliczności zaczyna protestować. Nie jest to godne pochwały, trudno to sobie wyobrazić, ale jednak, nie zapominajmy, to przed wiekami w stosunku do takich ludzi nie kto inny, ale Najmiłosierniejszy Chrystus użył bardzo wyraźnego określenia groby pobielane i dlatego trzeba, żeby to dotarło do nich, żeby to zrozumieli, bo trzeba przecież myśleć o nawróceniu, o poprawie. Nie można patrzeć beztrosko na to co się dzieje. Gdzie się dotkniemy to zaraz smród: i sądownictwo, i prokuratura, i oświata, i służba zdrowia, administracja. Z boleścią to mówimy. Żal nam naszej Ojczyzny. Żal każdego Polaka. Żal każdej Polki. WIlekim prorokiem okazuje się być błogosławiony Jan Paweł II. Wiedział, że nie da się czegokolwiek poprawić, jeśli nie będziemy mieli ludzi sumienia. I dlatego wołał o ludzi sumienia i modlił się o nich. A my, zgromadzeni tutaj przed tronem Naszej Matki ponawiajmy nasze gorące modlitwy i wołajmy: Duchu Święty! Duchu Święty! Daj nam, daj Polsce ludzi sumienia. A jak trzeba umiejmy wyruszyć na ulice, wziąć udział w manifestacjach, z pokorą, z kulturą, z cichością, z chrześcijańską pieśnią, z patriotycznymi wezwaniami - jeszcze ten przywilej nam pozostał. Nie docierają nasze głosy do urzędów, nie docierają do różnych osób odpowiedzialnych, dlatego twórzmy tę wspólnotę, która publicznie śle swoje modły do Pana - Króla calego świata, aby nam dopomógł, żebyśmy mogli patrzeć na wszystkichnaszych rodaków, na tych co u góry i na tych co u dołu, przede wszystkim z ufnością, że spotkamy tam człowieka sumienia. Za ks. Skargą błagajmy:
A któż Tobie podobny, Panie, w dobroci i miłosierdziu? Ty znosisz nieprawości i mijasz grzech tych ostatków ludu twego i dziedzictwa Twego. Nie rozpuścisz już dalej gniewu Twego, bo się Ty w Miłosierdziu kochasz Obrócisz się do nas i zmiłujesz nad nami, i złożysz z nas złości nasze, i wrzucisz w głębokość morską wszystkie grzechy nasze. Uiścisz .się nam w Prawdzie Twojej – dla najmilszego Syna Twego, Jezusa Chrystusa, i niewinnego rozlania Krwie i śmierci Jego. Który z Tobą i z Duchem Świętym króluje. Bóg jeden na wieki.
Cóż możemy dodać do tej przepięknej modlitwy? Jedynie dodatkowe błaganie o miłosierdzie. Zmiłuj się Panie. Zmiłuj się nad Polską. Zmiłuj się nad nami. Jedno obiecujemy - nie zapomnimy o krzyżu, bo tylko w krzyżu może być nasza odnowa, może byó nasze zbawienie. Amen."
„Nie przyjmujcie niczego za prawdę, co byłoby pozbawione miłości, ani nie przyjmujcie niczego za miłość, co byłoby pozbawione prawdy; jedno pozbawione drugiego staje się niszczącym kłamstwem” św. Edyta Stein
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka