Spero Spero
273
BLOG

Kazimierz, z Łaski Bożej Król Polski i Rusi

Spero Spero Polityka Obserwuj notkę 2

Ligio, cieszę się, że napisałaś tą notkę – jeszcze wczoraj wieczorem myślałem o tym naszym największym z królów. Szukając koncepcji dla Polski władca ten zawsze przychodzi mi na myśl w pierwszej kolejności, nie Jagiellonowie, czy królowie elekcyjni, tylko właśnie pierwsi Piastowie i dwaj ostatni; Kazimierz Wielki i jego wielcy przodkowie, którzy próbowali nawet sięgnąć po koronę cesarską jako królowie Sclavonii, równej rangą Germanii, Galli i Romie.

Słuszna wydaje mi się opinia Jasienicy, że Litwini celowo opóźnili marsz na Malbork. Reszta naszej historii była tylko konsekwencją tego opóźnienia. Za Jagiellonów Polska stała się spichlerzem Europy i to źródło bogactwa Rzeczpospolitej opóźniło budowanie manufaktur i przez to powstanie przemysłu. Polacy z wyjątkiem żywności importowali niemal wszystko, niestety, również i tandetę, co n.p. zachowało sie do dziś w Italii w mowie potocznej pod mianem roba polacca.  Moim zdaniem polityka Jagiellonów była w pierwszej kolejności dyktowana interesem dynastii raczej niż imperium, nad którym panowali. Piastowie pojawili się w pisanej historii od razu potężni, dysponujący znacznymi zasobami, zdolni budować potężne grody i obwarowania. O ich wielkości świadczy niechętny im biskup Thietmar (jego kronikę kupiłem tego lata w Polsce za jedyne cztery złote). Podwaliny pod potęgę Jagiellonów stworzyli Piastowie.
Po śmierci Kazimierza królem Polski w wieku 10 lat została prawnuczka Łokietka Jadwiga Andegaweńska. Ze względu na dojrzałość jej sądów panowie krakowscy nie powołali regenta. Jadwiga, Rex Poloniae, stanęła na czele wyprawy rycerskiej na Ruś przeciw Węgrom, potwierdziła przywileje Lwowa, przyjęła hołd mołdawski, negocjowała z Wielkim Mistrzem, zdobyła dla Akademii prawo wykładania teologii, żeby wymienić tylko nieliczne z zasług świętej królowej.
Nie do końca rozumiem spór jaki się do tej pory toczy o tą koncepcję: czy ma być jagiellońska, czy piastowska. Obie są dobre i z obydwu można i trzeba czerpać. Przede wszystkim żadna nie była pro-moskiewska. Pro-moskiewski był tylko PRL.  I nie redukować nauki historii, tylko uczyć jej rzetelnie. Skąd młodzież ma czerpać przykład, uczyć się patriotyzmu?
Litwini nie chcą już przyznawać się do związków z Polską. Natomiast w czasie Pomarańczowej Rewolucji znajomi Rusini (celowo mówię Rusini a nie Ukraińcy) podchodzili do mnie na ulicy i okazując radość -dziękowali mi, nie mogąc dziękować Polsce bezpośrednio. Biała Ruś, której językiem posługiwano się na Litwie aż do czasu, gdy rolę oficjalnego języka przejął Polski, również odwołuje się do tradycji jagiellońskiej , do Grunwaldu, Orszy, Białorusini wzięli udział w powstaniach. Nie wiem co o koncepcji jagiellońskiej myślą dziś na Inflantach. Ale wszyscy byli z Lechem Kaczyńskim w Gruzji. Myślę, że Łukaszenka był tam z nimi duchowo.
Obecna sytuacja w Polsce wskazuje jak rzadko rodzą się liderzy godni miana mężów stanu, a jeszcze rzadziej znajdują oni poparcie narodu. Ale jeśli się pojawi taki odsądza się go od czci, pozbawia się go głosu, lekceważy.
Pamiętajmy o naszych suwerennych władcach.

 

Spero
O mnie Spero

„Nie przyjmujcie niczego za prawdę, co byłoby pozbawione miłości, ani nie przyjmujcie niczego za miłość, co byłoby pozbawione prawdy; jedno pozbawione drugiego staje się niszczącym kłamstwem” św. Edyta Stein

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka