sosenkowski sosenkowski
561
BLOG

Tusk to leszczyk

sosenkowski sosenkowski Polityka Obserwuj notkę 2

wiadomo to nie od dziś, że dobrotliwy niegdyś historyk z postępującym obecnie wytrzeszczem nordyckich oczu jest spalony jako polski polityk, a jego trupa amatorów szybkiego sukcesu multimedialnego od lat wdraża samorealizację w strukturach raczej niezależnych od polskiego społeczeństwa. nie raz się przekonywaliśmy, że oni sami często nie wiedzą w jakim kierunku zmierzają, a ich propagandowe fikołki oraz nagłe zwroty sprawiają raczej wrażenie scenariusza telenoweli dla mentalnych nastolatków, niż programu politycznego ;)

te tezy dotyczą oczywiści polityki medialnej. sedno istnienia PO zostało ujawnione już w pierwszym roku nie-rządów, gdy wyczyszczono jurysdykcję, zawłaszczono służby specjalne i sparaliżowano Wojsko Polskie, odcinając napływ spontanicznych i niePOprawnych tubylców. są uzasadnione podejrzenia, iż wybrany dzięki agresywnym mniejszościom Tusk czyni z nich filar anty-polskiego państwa. chodzi tu o rozszerzające się w MSWiA wpływy sekty BEIT oraz ewidentne działanie na korzyść mocarstw ościennych.

podsumowując: zdaniem zwolenników Wielkiej Polski jest jak w tytule - Tusk sam w sobie to leszczyk, ale praktycznie nieusuwalny, ponieważ siedzi na potężnej dźwigni z podparciem zlokalizowanym poza Narodem Polskim -bez tego Platforma zawaliłaby się w tydzień. teoria spiskowa? być może, ale cokolwiek Narodowo-Chrześcijańska opozycja robi wbrew niemu, to naraża się na potępienie "globalnejopinii społecznej" oraz nieformalne represje tzw. "niezależnych instytucji". oczywiście protagoniści Platformy  zapobiegliwie wmawiają niezaangażowanemu otoczeniu, iż cierpimy na "syndrom oblężonej twierdzy", żeby zneutralizować potencjalne oskarżenie o dyskryminację. i tak trwamy wyśmiewani i pogardzani podczas, gdy inne państwa unii europejskiej chronią swoje interesy narodowe najlepiej jak potrafią: niemieckie stocznie, fiat, renault

różne syntetyczne byty wirtualne vide niejaki Guy&Fawkes próbują odwrócić uwagę od katastrofy "kraju nad Wisłą", krytykując Ostatniego Twardziela Rzeczypospolitej, ale są to próby na tyle mierne, że wymagają totalnej cenzury komentarzy. niektórzy wprost nawołują do sprzątania, określając głosy orędowników opozycji rzeczownikiem "śmiecie" vide Leski, ale póki co jeszcze nie tępią zbyt natarczywych antagonistów. zapewne bardziej zaangażowani komentatorzy znajdą więcej podobnych przejawów zniecierpliwienia "etatowych autorytetów" ;)

ewidentnie "system PRLbis", któremu bracia Kaczyńscy "spuścili spodnie" zaczyna wyć i zgrzytać zębami. i napiszę szczerze - baaaardzo mnie to cieszy.

oczywiście niektórzy mogą stwierdzić, iż jestem zwolennikiem konfrontacji, która w wariancie pesymistycznym może doprowadzić do niewinnych ofiar. oczywiście mogą mieć z pewnego utopijnego punktu widzenia rację, ale pod warunkiem że zapomnimy o tysiącach niewinnych ofiar, które pożarła tzw. "transformacja ustrojowa" i próby ratowania układów rodem z sowieckiego PRLu. generalnie nie odbieram sygnałów z otoczenia, że My prawica dążymy do drastycznych rozwiązań - wręcz przeciwnie tzw. "środowisko bogoojczyźniane" liczy bardzo mocno na przebudzenie Narodu i w pełni demokratyczne rozstrzygnięcie. jednocześnie wielu spychanych metodycznie na margines społeczeństwa uważa, że jedyna strona zainteresowana eskalacją drastycznych środków sprzeciwu, to wbrew pozorom (podobno liberalny) aktualny rząd. istnieje uzasadnione domniemanie, że Tusk z radością przywitałby przejawy buntu i kontestowania III.RP, by wprowadzić w życie rozwiązania siłowe oraz ograniczyć demokrację. multimedialne organy Agora&ITI od dawna już starają się przyprawić antagonistom Platformy "gębę bestii" - nieustannie generują porównania do Hitlera i innych totalitarnych tyranów, ignorując pochodzenia własnych "diadii asnowatieli".

niewątpliwy plus aktywności PiS pod przewodnictwem najtwardszego kontestatora PRL to fakt, iż dzisiejsza sytuacja w walącej się III RP jest już klarowna, a podziały grup interesów wyraźnie wytyczone. zwłaszcza od czasu kampanii Bronisława Komorowskiego wiemy już, kto stoi tam gdzie kiedyś było ZOMO. i za to właśnie należy się Jarosławowi Kaczyńskiemu szacunek, a jego poległemu bratu Pomnik - wielkie dzięki PiS :)

sosenkowski
O mnie sosenkowski

+ niepokorny mimo wielu banów od "niezależnych adminów". + oburzony na tysiące niewybrednych epitetów, które (wg tych samych "niezależnych modów") były, są i będą dopuszczalne wobec Polaków prezentujących myśl Narodową oraz Katolicką. + wytrwały w ignorowaniu wirtualnych kłód pod nogami, deszczu plwocin i kubłów łajna. + zdeterminowany po wielu latach upokorzeń na POgańskim POrtalu gry-online.pl do próby blogowania na Salonie24. + pełen nadziei, że ów "salon" wytrzyma zdecydowanie subiektywne komentarze naszej rzeczywistości oraz wirtualności ;)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka